Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos w nazwach ulic. Miejscy radni złamali zasadę dla św. brata Alberta

AGNIESZKA MAJ
Siostry albertynki chciały mieć ulicę Św. Brata Alberta w Łagiewnikach. Fot. Andrzej Banaś
Siostry albertynki chciały mieć ulicę Św. Brata Alberta w Łagiewnikach. Fot. Andrzej Banaś
Na ostatniej sesji krakowscy radni nadali nazwę Świętego Brata Alberta bezimiennej ulicy znajdującej się w pobliżu sanktuarium w Łagiewnikach.

Siostry albertynki chciały mieć ulicę Św. Brata Alberta w Łagiewnikach. Fot. Andrzej Banaś

PATRONI. Brat Albert ma już swoją ulicę i osiedle w Krakowie. Teraz jego imię będzie nosić także ulica w Łagiewnikach.

W ten sposób brat Albert został upamiętniony w Krakowie po raz kolejny. Przypominają już o nim: ulica Adama Chmielowskiego na Kazimierzu oraz osiedle Albertyńskie w Nowej Hucie.

Miejscy radni podjęli decyzję sprzeczną z zasadami obowiązującymi w Krakowie.

- Nazwy ulic nie powinny się powtarzać, nawet ich brzmienie nie może być do siebie podobne - wyjaśnia Piotr Koczański z Wydziału Geodezji Urzędu Miasta Krakowa.

Wynika to z przyczyn praktycznych: podobne nazwy powodują, że mieszkańcy i turyści mają problemy z poruszaniem się po mieście, a załogi karetek pogotowia nie wiedzą, gdzie dokładnie mają pojechać. W przypadku ulicy Świętego Brata Alberta urzędnicy nie zostali jednak poproszeni o opinię, a radni sami przygotowali swoją uchwałę.

Decyzję podjęli błyskawicznie, ponieważ prosiły o to siostry albertynki i Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się", które chciały mieć taką ulicę w Łagiewnikach. - Można powiedzieć, że ulegliśmy naciskom - przyznaje Jerzy Fedorowicz, przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta.

Nie ma ulicy Karola Wojtyły

Taka decyzja wzbudza jednak wątpliwości radnych dzielnicowych. Dla Mateusza Drożdża, wiceprzewodniczącego Rady Dzielnicy III Prądnik Czerwony, nadawanie dwóm ulicom nazwy tej samej osoby to przesada.

- To wygląda mniej więcej tak, jakbyśmy upamiętniali inną zasłużoną postać dla Krakowa i Polski - jednocześnie ulicami Jana Pawła II, Papieża Polaka i Karola Wojtyły - mówi Mateusz Drożdż.

Zaznacza, że nie ma nic przeciwko nazwom ulic upamiętniającym świętych i błogosławionych oraz duchownych, zwłaszcza gdy są zasłużone dla Krakowa i krakowian.

- W Dzielnicy III mamy ulicę św. Andrzeja Boboli, biskupa Jana Pawła Woronicza oraz ul. XX Pijarów, Jezuitów, Dominikanów i Bosacką pochodzącą od zakonu karmelitów bosych - wylicza Drożdż.

Co ciekawe, radni nie są skłonni do ulegania naciskom w innych podobnych przypadkach. Nie zgodzili się na ulicę Karola Wojtyły, argumentowali, że przecież jest już w Krakowie aleja Jana Pawła II.

Mieszkańcom nie udało się także upamiętnić Mariana Dąbrowskiego, założyciela "Ilustrowanego Kuriera Codziennego". Radni odpowiadali, że już jest w Krakowie ulica Henryka Dąbrowskiego, który co prawda z Marianem Dąbrowskim nie ma nic wspólnego, ale taka sama nazwa ulicy spowoduje dezinformację.

Dzielnica była przeciwko

Część radnych miała jednak wątpliwości także w przypadku Świętego Brata Alberta. - Przed głosowaniem zwracałem uwagę na to, że w Krakowie już istnieje ulica Adama Chmielowskiego - podkreśla Jerzy Fedorowicz.

Przeciwni tej nazwie byli też radni Dzielnicy IX Łagiewniki-Borek Fałęcki, na terenie której znajduje się nowa ulica Świętego Brata Alberta. Proponowali, by nosiła nazwę Adolfa Hyły, ucznia Jacka Malczewskiego.

Spór toczył się długo, ponieważ w Krakowie brakuje ulic, którym można jeszcze nadać nazwę. - W końcu zgodziliśmy się na argumenty kurii, a dla Hyły będzie inna ulica w pobliżu - mówi Fedorowicz. Piotr Koczański z Urzędu Miasta tłumaczy, że zasady dotyczące nienadawania podobnych nazw wzięły się z błędów w przeszłości. - Dlatego mamy ulicę Grunwadzką i most Grunwaldzki, ulice Krzyżańskiego oraz Krzyżanowskiego - wymienia Piotr Koczański.

Szymborska i Holoubek poczekają

W Krakowie są również ulice Bartosza oraz Bartosza Głowackiego poświęcone bohaterowi spod Racławic. Do niedawna była też ulica, osiedle i most Wandy, czyli córki Kraka. Ulica o tej nazwie została jednak zmieniona.

Spory o nadawanie nazw są w Krakowie gorące, ponieważ nie brakuje pomysłów na upamiętnianie kolejnych patronów, natomiast za mało jest nowych ulic. Bank nazw liczy już kilkadziesiąt osób. Na swoją ulicę czekają m.in. Gustaw Holoubek, aktor urodzony w Krakowie, Wisława Szymborska. Do banku nazw wpisany jest także krakowski poeta Andrzej Bursa, krakowscy profesorowie, piloci i artyści.

JEDNI MAJĄ ZA DUŻO, INNI - WCALE

Upamiętnieni więcej niż jeden raz:

* Brat Albert - ulica Świętego Brata Alberta, ulica Adama Chmielowskiego, osiedle Albertyńskie,

* Bartosz Głowacki - ulica Głowackiego, ulica Bartosza,

* Wanda, córka Kraka - osiedle Wandy, most Wandy.

Na swoją ulicę w Krakowie czekają:

* Wisława Szymborska,

* Gustaw Holoubek,

* Andrzej Bursa,

* Marek Grechuta,

* Franciszek z Asyżu,

* Matka Teresa z Kalkuty,

* J.S. Bach,

* Stanisław Vincenz

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski