Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Charsznica. Koronawirus uderzy gminę po kieszeni

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Inwestycje w ramach rewitalizacji zostaną dokończone
Inwestycje w ramach rewitalizacji zostaną dokończone Aleksander Gąciarz
Ograniczenie inwestycji, Dni Kapusty bez gwiazd, to tylko niektóre skutki, jakie może przynieść gminie Charsznica epidemia koronawirusa.

FLESZ - Nauczanie zdalne w czasie koronawirusa

W tej chwili jeszcze epidemię lepiej widać na ulicach niż w gminnym budżecie. Ludzi jest wyraźnie mniej, a wielu już porusza się w maseczkach. Finanse samorządu jeszcze skutków koronawirusa znacząco nie odczuły, ale wójt Jan Żebrak nie ma wątpliwości, że to tylko kwestia czasu. - Na razie rata podatku rolnego wpłynęła w przyzwoitej wysokości, ale to było przed 15 marca. Wtedy jeszcze nic szczególnego się nie działo. Na razie zresztą nasze rolnictwo jeszcze na koronawirusie nie cierpi. Ale firmy już zaczynają składać wnioski o umorzenie podatku – informuje.

Wnioski tego typu składają świecące pustkami restauracje, czy „wożący powietrze” przewoźnicy. To zjawisko na pewno wraz z przedłużaniem się okresu epidemii będzie się nasilać. - Jeżeli ludzie pracują, to nie płacą podatku dochodowego. A my mamy 30 procent z tego podatku, tj. 4 miliony złotych rocznie. Jeżeli z tej koty dostaniemy, powiedzmy, milion, to będzie katastrofa. Nie będzie z czego tej dziury uzupełnić. Trzeba będzie maksymalnie ciąć, co się tylko da.

Pierwsze zapowiedzi „ofiar” już są. Wójt Żebrak nie ma wątpliwości, że tegoroczne Dni Kapusty, największa impreza w gminie, zostaną odwołane albo będą miały skromny program. Na pewno nie ma co liczyć – tak jak bywało dotąd - na muzyczne gwiazdy pierwszej wielkości. Jeżeli będzie to już we wrześniu możliwe, to na scenie będą występować wyłącznie miejscowe zespoły i artyści.

Wszystko wskazuje również na to, że inwestycje w ramach rewitalizacji mogą być ostatnimi przedsięwzięciami gminy w tak dużej skali. Wszystkie zostaną oczywiście dokończone, ale na kolejne poważne zadania trzeba będzie poczekać. - Już wstrzymałem fundusze sołeckie. Robimy tylko to, co jest naprawdę pilne. Nieprzejezdną drogę do pól, jeden rów, który trzeba udrożnić, bo ludzi zaleje. I tyle, tylko drobne rzeczy, reszta wszystko stop - słyszymy.

Oszczędności nie ominą tez oświaty. Według zapowiedzi będzie mniej godzin w bibliotekach, świetlicach, nie będzie płatnych zastępstw itp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski