Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą docenić Oleksego

Wojciech Chmura
2013 rok. Józef Oleksy podpisuje Pakt dla Sądecczyzny, jako jeden z jego głównych promotorów. To ostatnie publiczne wystąpienie w rodzinnym mieście, w którym domagał się inwestycji dla regionu
2013 rok. Józef Oleksy podpisuje Pakt dla Sądecczyzny, jako jeden z jego głównych promotorów. To ostatnie publiczne wystąpienie w rodzinnym mieście, w którym domagał się inwestycji dla regionu Wojciech Chmura
Nowy Sącz. Radny Kazimierz Sas zamierza złożyć projekt uchwały przyznającej honorowe obywatelstwo byłemu premierowi, zmarłemu przed kilkoma dniami Józefowi Oleksemu. W ubiegłym roku podobna inicjatywa przepadła w trakcie przepychanek przedwyborczych

Radny miejski Kazimierz Sas (SLD) wystąpi w najbliższym czasie z wnioskiem o nadanie zmarłemu w piątek Józefowi Oleksemu tytułu honorowego obywatela miasta Nowy Sącz.

Czas nadrobić lata
- Na razie myślę o pogrzebie, który odbędzie się w najbliższy piątek w Warszawie, więc trudno mi mówić o szczegółach, ale z pewnością złożę taki wniosek - potwierdza Kazimierz Sas. - Sądzę, że po historycznych przeprosinach za posądzenie Józefa Oleksego o szpiegostwo, złożonych przez Lecha Wałęsę, nie będzie już tak dużych kontrowersji. Zakłamanie życiorysu jednego z największych sądeczan trwało 20 lat. Pora nadrobić te lata.

Stojący na czele koalicyjnego klubu PiS i "Dla miasta" radny Przemysław Gawłowski uważa, że do sprawy należy wrócić. - Ale pośpiech jest złym doradcą. Jeszcze nie było pogrzebu. Na spokojnie temat jest jak najbardziej do przedyskutowania - powiedział nam radny Gawłowski.

Tego samego zdania jest Michał Kądziołka z grupy radnych "Dla miasta". - Pozytywnie odnoszę się do tego pomysłu, bo to zacna postać, zasłużona dla Nowego Sącza. Nie żaden "fighter", a prawdziwy polityk, wzór do naśladowania - uważa Kądziołka.

- O ile dobrze pamiętam, byłby to pierwszy przypadek, aby tytuł honorowego obywatela Nowego Sącza przyznać osobie nieżyjącej, ale gdybym miał coś do powiedzenia w tej sprawie, byłbym za, bo jeszcze jako radny PiS sugerowałem, by naszemu zasłużonemu rodakowi z lewicy przyznać taki honor - mówi były miejski radny Artur Czernecki, który kilkakrotnie występował o poparcie radnych dla swoich wniosków dotyczących przyznania Tarczy Herbowej Nowego Sącza dla Andrzeja Wiśniowskiego, zespołu "Romantyczni" czy Anny Totoń.

- W przypadku Józefa Oleksego zabrakło odwagi, bo nie wszystkie środowiska jednoznacznie pozytywnie oceniały jego działalność polityczną. Był okres wyborczy i niektórzy bali się wychylać.

Poparcie bez rezultatu
Wniosek o przyznanie zaszczytnego wyróżnienia byłemu premierowi i marszałkowi Sejmu wpłynął do przewodniczącego rady miasta poprzedniej kadencji Jerzego Wituszyńskiego pod koniec maja ubiegłego roku od stowarzyszenia "Nowosądecka Wspólnota". Poparli go m.in. prezydent Ryszard Nowak i ówczesny starosta nowosądecki Jan Golonka oraz Klub Przyjaciół Ziemi Sądeckiej, na którego czele stał, aż do śmierci, Józef Oleksy.

"Za" było również stowarzyszenie Sądeczanie Razem oraz osobiście w odrębnych listach przedsiębiorcy Ryszard Florek i Kazimierz Pazgan (honorowe obywatelstwo Nowego Sącza otrzymał w ubiegłym roku).

- Prosiłem, aby zamiast mnie uhonorowano mojego serdecznego przyjaciela Józefa Oleksego - przypomina Kazimierz Pazgan swoje zabiegi w radzie miasta. Komisje nadały jednak już bieg jego sprawie, zostawiając Oleksego na czas późniejszy. - Do końca kadencji nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na nasz wniosek - stwierdza prezes Nowosądeckiej Wspólnoty Jan Rosiek.

Nie zdążyliśmy z tytułem
Były przewodniczący rady miasta Jerzy Wituszyński wyjaśnia: - Sam nie miałem inicjatywy uchwałodawczej. Pisma przekazałem kolegom radnym do skrzynek.

Ubolewa też Józef Antoni Wiktor, były radny i prezydent Nowego Sącza. - Jako członek "Nowosądeckiej Wspólnoty", a więc przedstawiciel wnioskodawcy i radny z klubu "Pozytywnych i Samorządnych" przygotowującego uchwałę, nie zdołałem jej przeforsować za życia premiera Oleksego - przyznaje Wiktor.

Winą za brak honorowego obywatelstwa dla byłego premiera nie obciąża nikogo były radny Grzegorz Dobosz.
- Wybór padł ostatecznie na Kazimierza Pazgana. Była niepisana zasada przyznawania w roku tylko jednego takiego tytułu - wyjaśnia Dobosz.

- Sądziłem, że uda nam się wprowadzić na sesję uchwałę dotyczącą premiera Oleksego na początku 2015 roku, ale wyniki wyborcze pokrzyżowały nam te plany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski