Do placówki przy ul. Kopernika trafiają chorzy na białaczkę z całej Polski. Wśród nich był Zbigniew Rozpędkowski z Przemyśla – emerytowany policjant, który o nowotworze dowiedział się dwa miesiące po przejściu na emeryturę. Komórki szpiczakowe zajęły już wtedy 75 proc. jego organizmu. Mimo niepokojących wyników badań lekarze w jego rodzinnym mieście nie wiedzieli, jaką postawić diagnozę.
– Trafiłem do krakowskiego szpitala w ostatniej chwili dzięki znajomej zakonnicy – opowiada pan Zbigniew. Po przeszczepie musiał zmierzyć się z powikłaniami neurologicznymi, które uniemożliwiały mu m.in. poruszanie powiekami.
Od dwóch lat jest już zdrowy i od tego czasu zmienia swoje życie. – Kiedyś narzucałem sobie duże tempo, nie organizowałem swojego czasu, nie dbałem o dietę. Teraz wszystko się zmieniło – mówi pan Zbigniew.__
_ – Mąż jest teraz bardzo aktywny. Od rana do wieczora pracuje na działce. Chce nadrobić stracony czas, który zabrałam choroba – _dodaje jego żona Zdzisława. W styczniu pojechali na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, teraz planują wybrać się na wycieczkę po francuskich sanktuariach.
_– Wyjście męża z choroby to dla mnie był cud. Pomogli lekarze z Krakowa i __modlitwa – _dodaje pani Zdzisława Rozpędkowska. W tym roku w XVII Spotkaniu Pacjentów po Transplantacji Szpiku Kostnego wzięło udział ponad sto osób.
Od 1998 roku specjaliści ze Szpitala Uniwersyteckiego przeprowadzili ponad 950 przeszczepów. – Nie leczymy tu raka, ale człowieka, jego psychikę, a także rodzinę, która często cierpi z powodu choroby bardziej niż sam pacjent __– mówi prof. Aleksander B. Skotnicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?