Od Bogusława Sonika, posła do Parlamentu Europejskiego, otrzymaliśmy list, który podpisali także Grzegorz Lipiec (przewodniczący PO w Krakowie) oraz Róża Thun (posłanka do Parlamentu Europejskiego).
Czytamy w nim między innymi: „W związku z obecną sytuacją na Ukrainie, związaną z agresywnymi działaniami Rosji na Krymie, wyrażamy swój sprzeciw wobec występu Chóru Armii Aleksandra Pustovalova w dniu 6 kwietnia 2014 roku w Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie”.
Politycy argumentują, że „członkowie chóru występują w mundurach armii sowieckiej”, co uważają za nieodpowiednie. Twierdzą też, że ich zdaniem jest to „niepotrzebne afirmowanie rosyjskiej potęgi militarnej jako sukcesora Rosji Sowieckiej”.
Bogdan Tosza, dyrektor Filharmonii Krakowskiej, koncertu na razie nie zamierza odwoływać. Zwraca uwagę, że prawdopodobnie pomylone zostały zespoły śpiewaków. – Nie chodzi o __Chór Aleksandrowa (powstał jako zespół Armii Czerwonej – red.), lecz o __Chór Armii Aleksandra Pustovalova – mówi. I dodaje: – Z informacji, które otrzymaliśmy, składa się on wyłącznie z Ukraińców. Występują oni w różnych mundurach.
Bogdan Tosza czeka w tej sprawie na oficjalne stanowisko władz. – Jestem instytucją państwową – podkreśla.
– Chór zaczyna trasę kilkunastu koncertów po naszym kraju, żaden koncert nie został odwołany. Nie ma powodu, by zrywać kontakt ze społeczeństwami obu krajów. Ci ludzie nie mają nic wspólnego z jakimkolwiek reżimem – dodaje.
Dyrektor filharmonii dodaje, że ponieważ nie ma w tej sprawie oficjalnego stanowiska władz polskich, na razie nie odwołuje występu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
