- Kończymy negocjacje z kierownictwem Elektrowni. Wszystko wskazuje na to, że się porozumiemy i nabędziemy tę nieruchomość - uważa Paweł Kolasa, burmistrz Skawiny. Być może transakcję uda się sfinalizować do końca lutego.
Z tych działań cieszy się Stanisław Przebinda, sołtys Kopanki. - Były burmistrz, Adam Najder wycofał się z zakupu, chociaż wiedział, że bardzo nam zależy na tym miejscu, bo w wiosce nie ma wolnej działki na zbudowanie remizy, a przepompownia wody w razie powodzi będzie dla wioski ratunkiem - podkreśla sołtys, ale burmistrz z poprzedniej kadencji i obecnie radny Skawiny inaczej tłumaczy rezygnację z nabycia nieruchomości.
- Rozmowy w tej sprawie były długie i trudne, ale Elektrownia postawiła warunek zbycia przepompowni razem z terenem składowiska popiołów, który jest bombą ekologiczną. Dlatego nie doszło do podpisania porozumienia - wyjaśnia Adam Najder.
Sołtys Przebinda broni swego stanowiska. - Gdy tylko dowiedziałem się, że gmina wycofała się z zakupu nieruchomości, sprawdzałem w Elektrowni, jakie postawiła warunki. Wcale się nie upierała przy popielnikach - stwierdził sołtys Przebinda.
Radny Stanisław Pac i wicedyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Krakowie przestrzega przed zakupem przez gminę tego terenu. Uważa, że zbycie przepompowni było tylko przykrywką do pozbycia się przez Elektrownię popielników.
- Zgodnie z przepisami przez 50 lat nie będzie można ich wykorzystać na inne cele, a gmina będzie ponosić koszty posiadania składowiska - mówi Stanisław Pac.
Obecnie Elektrownia przygotowuje się do podpisania porozumienia z gminą na zbycie nieruchomości o pow. 1,41 ha razem z budynkiem przepompowni. - Wcześniej złożyliśmy gminie ofertę zakupu działki z przepompownią oraz z terenem popielników, ale wcale nie naciskaliśmy, by zakupiła nieruchomość wraz ze składowiskiem - dowiedzieliśmy w tej firmie.
Nasi rozmówcy z Elektrowni zaznaczają, że przepompownia jest sprawna, nie raz ratowała wioskę przed zalaniem, a firma pomaga społeczności Kopanki. Jednym z przykładów jest bezpłatne udostępnienie na terenie przepompowni miejsca pod blaszany garaż dla straży, założonej w w Kopance w 2011 r., a niemającej swojej siedziby.
- Elektrownia wspiera nas też finansowo przy zakupie sprzętu czy ubrań dla strażaków - mówi Marcin Mocha, prezes OSP. Dla jednostki to najlepsze miejsce na remizę.
- Analizowaliśmy różne lokalizacje. W centrum Kopanki nie ma działki pod remizę, a inne znajdują się przy wale wiślanym, więc nie mogą być brane pod uwagę - tłumaczy prezes i zaznacza, że to OSP będzie obsługiwać przepompownię. Ważne jest to, że miejsce to jest dobrze skomunikowane. Prowadzą z niego drogi w trzech kierunkach: do Kopanki, Ochodzy i do drogi krajowej nr 44, która w razie np. wylania Wisły, będzie jedynym szlakiem komunikacyjnym do ewakuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?