Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą zbudować basen, a nie sadzawkę

Redakcja
Z basenu przy Klubie "Planeta" w Charsznicy chętnie korzystają dzieci i młodzież Fot. Magdalena Uchto
Z basenu przy Klubie "Planeta" w Charsznicy chętnie korzystają dzieci i młodzież Fot. Magdalena Uchto
Mieszkańcy powiatu miechowskiego jeżdżą popływać do Kazimierzy Wielkiej, Jędrzejowa i Krakowa. Tam zostawiają pieniądze, które mogliby wydać w swoim mieście. Ale pod warunkiem, że to właśnie tu mieliby do dyspozycji krytą pływalnię. Jednak władze Miechowa wciąż toczą walkę o pozyskanie pieniędzy na jej budowę. Problemu nie mają dwie sąsiednie gminy, w których utworzeniem tego typu obiektów zajęli się prywatni inwestorzy.

Z basenu przy Klubie "Planeta" w Charsznicy chętnie korzystają dzieci i młodzież Fot. Magdalena Uchto

KONTROWERSJE. Jeśli gmina nie pozyska unijnych pieniędzy - może szukać pomocy u sąsiadów. Ci jednak uważają, że współfinansowanie krytej pływalni jest nierealne.

Są jak piąte koło u wozu?
Gmina Miechów liczyła na pieniądze z Unii Europejskiej. Jednak opracowany przez nią wniosek "Miechów - małopolska Jerozolima", zakładający budowę krytej pływalni i SPA, przepadł po ocenie merytorycznej. Jak już pisaliśmy, władzom zarzucono m.in. niewłaściwe wykorzystanie aspektów religijnych w nazwie projektu. Oceniający uznał także, że basen nie będzie żadną ofertą dla turystów. - Asesor, który przygotował taką opinię, nie ma pojęcia o tym, co jest w Miechowie. Potraktował naszą gminę jak zaścianek. Zapomniał, że mieszkańcom na przykład terenów podkrakowskich o wiele łatwiej i szybciej byłoby dojechać na basen do Miechowa, niż do Krakowa. Poza tym ten obiekt ma służyć przede wszystkim naszym dzieciom i młodzieży, które w ramach zajęć wychowania fizycznego mogłyby korzystać z nauki pływania - wyjaśnia burmistrz Krzysztof Świerczek.
Władze gminy nie widzą także nic złego w nazwie wniosku. Uważają, że określenie "małopolska Jerozolima" nie dotyczy samego basenu, ale Miechowa jako miejscowości. - Przecież nie zawsze używa się nazwy Częstochowa. Często spotykam się ze stwierdzeniem "żużlowcy z Jasnej Góry", a nie z Częstochowy - porównuje burmistrz. Jego zastępca Wojciech Pengiel uważa, że ocena wniosku pokazała, iż Miechów jest traktowany w Małopolsce jak piąte koło u wozu. Samorządowcy już wysłali protest. Mają nadzieję, że zostanie on uwzględniony. - Myślę, że spowoduje on nie tylko przyznanie nam dofinansowania, ale także sprawi, że do oceny wniosków będą wybierani bardziej światli asesorzy - zaznacza burmistrz.
Jeśli jednak w ten sposób gmina nic nie wskóra, stanie przed poważnym problemem: skąd wziąć 25 mln zł na budowę basenu.
Baseny w rękach prywatnych inwestorów
- W sytuacji, kiedy odwołanie nie przyniesie pożądanych przez nas efektów, przestaniemy się bawić w promowanie basenu jako produktu turystycznego i skupimy się jedynie nad budową krytej pływalni. Na pewno będziemy się starać o pozyskanie z Urzędu Marszałkowskiego pieniędzy na rozwój bazy sportowej - mówi burmistrz. Nie wyklucza także, że poprosi o wsparcie finansowe sąsiednie gminy. Jednak nie wszyscy wójtowie lekką ręką wyłożą pieniądze na tę inwestycję.
- Z kosztorysu wynika, że potrzebne będzie około 25 milionów złotych. To oznacza, że gminy musiałyby przekazać od 1 nawet do około 5 milionów. Ale skąd my mamy wziąć takie pieniądze? To jest nierealne. My i tak już musimy zaciągać kredyty, by realizować najważniejsze inwestycje, takie jak budowy dróg czy przydomowych oczyszczalni ścieków - mówi Jan Żebrak, wójt gminy Charsznica. Przyznaje, że tu już funkcjonuje basen, który powstał przy Klubie "Planeta". Choć nie jest to duży obiekt, dzieci, młodzież, a nawet starsi chętnie z niego korzystają. Bywają dni, że pojawia się tu nawet ok. 60 osób. - Jednak mieszkańcy Miechowa raczej tu nie zaglądają. Nasz basen funkcjonuje w kompleksie hotelowo-gastronomicznym. Ale i tak jego miesięczne utrzymanie kosztuje nas prawie 20 tysięcy złotych. Obiekt, który ma powstać w Miechowie, będzie ogromny, więc koszty będą naprawdę spore. Być może odrzucenie wniosku na tę inwestycję uratowało to miasto przed bankructwem - podkreśla Krzysztof Sobota, właściciel klubu "Planeta".
Już w przyszłym roku otwarty zostanie basen w Książu Wielkim. Tu, podobnie jak w Charsznicy, pieniądze na jego budowę wyłoży inwestor prywatny. - Jeśli będę miał taki obiekt w gminie, to tu zapewnimy uczniom naszych szkół bezpłatne lekcje pływania. I nie ma mowy, bym dokładał do budowy pływalni w Miechowie - zaznacza Marek Szopa, wójt gminy Książ Wielki.
Burmistrz Krzysztof Świerczek jest zaskoczony takimi stwierdzeniami. - Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: co to jest basen i czyje potrzeby będzie on zaspokajał. To, co jest w Charsznicy, mnie przypomina raczej sadzawkę - komentuje. Wie także, że nie będzie mógł liczyć na pomoc starostwa powiatowego. Jego władze zdecydowanie odmówiły współfinansowania budowy pływalni. - To jest inwestycja ponadgminna i naprawdę nie rozumiem takiej postawy przedstawicieli powiatu. Tym bardziej, że na przykład w Kazimierzy Wielkiej kryta pływalnia powstała przy współudziale gminy i powiatu - argumentuje burmistrz.
Pomocy dla Miechowa nie wyklucza wójt gminy Gołcza. Zaznacza jednak, że w grę wchodziłaby jedynie forma pożyczki: gmina przekazuje pieniądze na inwestycję, ale w ramach tej kwoty uczniowie z jej terenu mieliby nieodpłatnie korzystać z basenu. Zdaniem burmistrza takie rozwiązanie jest sensowne. Jednak na razie żadnych konkretnych rozmów w tej sprawie jeszcze nie było. - Poczekajmy na rozstrzygnięcie protestu - mówi burmistrz. Uspokaja, że - niezależnie od jego wyniku - budowa basenu i tak ruszy w tym roku. Liczy, że pieniądze na jej realizację na pewno gdzieś się znajdą.
Magdalena Uchto
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski