Chcą zdobyć Rzeszów

Myśleniccy rajdowcy walczą aktualnie na trasie Rajdu Rzeszowskiego, kolejnej eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Europy. To druga, pod względem rangi, po Rajdzie Polskim, który zaliczany jest do rund Rajdowych Mistrzostw Świata, impreza rajdowa w naszym kraju.

Czwórka na liście startowej

Na liście startowej rajdu obejmującej ponad siedemdziesiąt pięć załóg znalazły się cztery nazwiska rajdowców rodem z Myślenic: Robert Hundla, najbardziej doświadczony z całej czwórki; pilot, który startował m.in. u boku takich kierowców jak Leszek Kuzaj czy Zbigniew Gabryś, partneruje Grzegorzowi Grzybowi, kierowcy z absolutnej czołówki polskiej. Duet zaliczany jest do ścisłego grona faworytów do zwycięstwa w tym rajdzie (Grzegorz Grzyb wygrywał w Rzeszowie już dwukrotnie).

Tomasz Kasperczyk kierowca z Myślenic (pilot Da-mian Syty) to zawodnik, który postawił w tym roku na starty w Mistrzostwach Europy. Ma już za sobą udział między innymi w rajdach: Azorów, Litwy czy Akropolu (7 miejsce w klasyfikacji generalnej). Chce jeszcze wystartować w kilku rundach Mistrzostw Europy.

Poza wspomnianą dwójką w Rajdzie Rzeszowskim zobaczymy jeszcze dwoje myśle-niczan: pilota Jakuba Wróbla (partneruje Marcinowi Słobo-dzianowi) oraz Klaudię Temple (pilot Maciej Chrupcała).

Na co mogą liczyć myśleniccy kibice?

Przede wszystkim na wspaniałą, ambitną walkę całej czwórki myślenickich rajdowców. Największe szanse na sukces w klasyfikacji generalnej rajdu ma duet: Grzyb/Hundla.

- Nie będzie łatwo, ale się nie poddajemy - mówi Robert Hundla. - Stawka rywali jest w Rzeszowie bardzo mocna by wymienić tylko Bryana Bou-ffiera czy Łukasza Habaja. Mamy za sobą trudny okres. Dachowanie podczas testów przed Rajdem Gdańskim, awarię samochodu (ford fiesta R5 - przyp. MH) na Słowacji, gdzie bronimy tytułu mistrzowskiego zdobytego przed rokiem i wczesniej, w latach ubiegłych. Mam jednak nadzieję, że pech wyczerpał już w stosunku do nas całą swoją pulę i że w Rzeszowie będziemy walczyć o zwycięstwo.

W chwili obecnej załoga Grzyb/Hundla znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W Rzeszowie będzie zatem bronić tej pozycji. Jednym z atutów duetu, poza szybkością i doświadczeniem jest także to, że Grzegorz Grzyb to rzeszowianin i Rajd Rzeszowski jest jego imprezą domową, a jak wiadomo ściany zwykły gospodarzom pomagać. Nie bez znaczenia będzie tutaj doskonała znajomość podrzeszowskich tras.

Młody kierowca zbiera doświadczenia

Tomasz Kasperczyk wybrał w tym roku zupełnie inną drogę rozwoju swojej kariery, niż miało to miejsce przed rokiem. Postawił na starty w Mistrzostwach Europy i konsekwentnie realizuje ten plan.

- Ostatni rajd o nawierzchni asfaltowej jechaliśmy z początkiem roku, musieliśmy zatem przed Rajdem Rzeszowskim odbyć dwudniowe testy, aby złapać odpowiednie tempo na tej nawierzchni i dostroić do niej nasz samochód (ford fiesta R5 - przyp. MH) - mówi kierowca. W Mistrzostwach Europy Kasperczyk i jego pilot Damian Syty radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Jak podkreśla jednak kierowca, starty w najtrudniejszych imprezach rajdowych Europy mają służyć zbieraniu doświadczenia. Na sukcesy ma przyjść czas.

Na co dzień razem, w rajdach osobno

Klaudia Temple i Jakub Wróbel na co dzień tworzą parę. W rajdach startują jednak osobno. Kuba liczy na to, że w Rajdzie Rzeszowskim osiągnie ze swoim kierowcą dobry wynik. O Marcinie Słobodzia-nie znawcy tematu wypowiadają się bardzo pozytywnie. To utalentowany kierowca młodego pokolenia. Marcin i Kuba poprowadzą na podrzeszowskich trasach odcinków specjalnych subaru imprezę WRX. Klaudia sygnalizuje dobrą formę i dobre przygotowanie do rzeszowskiej imprezy.

- Mam sprawdzony samochód, nową, wyczynową skrzynię biegów, nowego pilota, jestem dobrze wyposażona w opony i mam dobre nastawienie, myślę, że wszystko będzie OK - mówi zawodniczka. I zapowiada walkę o podium w swojej klasie.