Chcą zwycięstwem zakończyć historyczny rok

Kończący się rok był pod wieloma względami historyczny dla klubu z Wieliczki. Zaczynał go z tytułem mistrza Polski U-20, dzięki któremu powiększył bogatą kolekcję młodzieżowych sukcesów. Mało kto wówczas jednak przypuszczał, że o sukces postara się zespół seniorów, który w tabeli pierwszej ligi był wprawdzie w czołówce, ale miał spore straty do lidera.

Wiosną podopieczni trenera Krzysztofa Kusi zmietli konkurencję, prezentując kapitaną formę. Ekstraklasa okazała się ogromnym wyzwaniem, ale i jemu sprostali działacze, zawodnicy i kibice, którzy szczelnie wypełniali halę.

- Gdy zaczynaliśmy wówczas zabawę w futsal, nie przypuszczaliśmy, że zajdziemy tak daleko - wspomina wiceprezes klubu Artur Gromala. - Dziś staramy się robić widowiska, zawodników wyprowadzają na parkiet młodzi piłkarzy adepci z klubów powiatu wielickiego, prezentują się lokalne cherleederki, gimnastyczki itp. Wkrótce otworzymy sklepik z klubowymi gadżetami, bo jest takie zapotrzebowanie - dodaje.

Występy w ekstraklasie nie zmąciły podstawowego celu klubu, którym jest szkolenie młodzieży. Solne Miasto prowadzi zespoły we wszystkich kategoriach wiekowych, do tego zaczęła pracować z grupa naborową.

- W kadrze pierwszej drużyny jest wielu zawodników, którzy grać w futsal zaczynali właśnie u nas. Co ważne, radzą sobie w ekstraklasie - mówi Gromala.

Dzisiejszy mecz z AZS UŚ Katowice (początek godzina 18) ma bardzo duże znaczenie dla wielickiej ekipy, która ostatnio gra coraz lepiej. W przyszłym roku do Wieliczki przyjadą takie firmy jak lider ekstraklasy Rekord Bielsko-Biała, czy mistrz Polski Gatta Zduńska Wola.

- Wcześniej czeka nas finał młodzieżowych mistrzostw Polski. Jedziemy bronić złotego medalu, mamy mocną drużynę, którą stać na wiele - zapewnia wiceprezes MKF.