Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcę dwie koszulki!

Jacek Żukowski
Katarzyna Niewiadoma w otoczeniu medalistek: Katarzynay Pawłowskiej (z prawej) i Małgorzaty Jasińskiej
Katarzyna Niewiadoma w otoczeniu medalistek: Katarzynay Pawłowskiej (z prawej) i Małgorzaty Jasińskiej fot. materiały prasowe
Rozmowa. KATARZYNA NIEWIADOMA, wychowanka Krakusa Swoszowice, pochodząca z Ochotnicy Górnej, została po raz pierwszy w karierze mistrzynią Polski w jeździe na czas.

- Wygrała Pani po raz pierwszy w karierze w mistrzostwach Polski seniorek w jeździe na czas. Czy oprócz tego, że walczyła Pani o medal w kraju, traktowała Pani tę konfrontację jako wprawkę przed igrzyskami w Rio de Janeiro?

- Raczej nie myślałam pod tym kątem. Traktowałam ten start jako samoistną, ważną imprezę. Bardzo chciałam wygrać. Cieszę się, że mi się to udało. To będzie dla mnie dodatkowa motywacja przed kolejnymi startami. Oczywiście, że był to też punkt przygotowań do igrzysk, bo w kobiecym kolarstwie mamy bardzo mało etapów indywidualnej jazdy na czas.

- Inaczej smakuje medal zdobyty wśród seniorek? Wcześniej miała już Pani takie w rywalizacji orliczek.

- To jest bardzo fajne, bo będę mogła teraz startować na wyścigach w koszulce mistrzyni Polski. To jest bardzo miłe.

- Może w podwójnej, bo w sobotę jest wyścig ze startu wspólnego i kolejna okazja do zwycięstwa?

- Byłoby super, to jest moje marzenie.

- Będzie Pani miała okazję jeszcze zmierzyć się w samotnej walce z czasem przed igrzyskami?

- Tak, podczas Giro d’Italia kobiet.

- Była Pani jeśli nie główną, to z pewnością poważną kandydatką do złota. Jak się jedzie z taką presją?

- Dochodzą do mnie takie głosy, ale ja sama nie wywieram na siebie presji. Chcę się skupić na swoim starcie i dać z siebie wszystko.

- Jak ocenia Pani trasę?

- Była bardzo trudna, dawno się tak nie zmęczyłam, jak podczas tego startu. Choć bardzo lubię takie trasy, które mi bardziej leżą niż takie typowo płaskie „czasówki”.

- Widać, że jest Pani w wielkiej formie. Ostatnio wygrała Pani trzyetapowy wyścig w Trydencie, to Panią z pewnością naładowało pozytywnie przed mistrzostwami?

- Tak, cieszyłam się, że treningi, które odbyłam w Sierra Nevada, przyniosły efekty. We Włoszech nie było może wszystkich najmocniejszych zawodniczek, ale wiele liczących się w światowym peletonie.

- Tam była drużynowa „czasówka”. Wygrałyście ją wraz z koleżankami z grupy. Czy to pomogło Pani w zwycięstwie w Polsce?

- Na pewno każdy start na rowerze przeznaczonym do jazdy na czas wpływa na kolejne występy. Im więcej „czasówek” , nie ważne, czy indywidualnych, czy drużynowych, tym więcej korzyści.

- Różnica na mecie - 24 sekundy przewagi nad Katarzyną Pawłowską na 26-kilometrowym dystansie - wydaje się spora. Jak Pani to odbiera?

- Można to analizować, szczerze powiem, że nie wiem, czy to jest dużo, czy mało. Trzeba byłoby zapytać Kasię. Ona bardzo dobrze jeździ na czas, nie wiem, jak odbiera ten wynik.

- Miała Pani kontrolę nad wynikami podczas jazdy, miała Pani informacje o tym, jak spisują się rywalki?

- Nie miałam żadnych wieści. Ale nawet nie chciałam. Wolę bowiem jechać najlepiej, jak umiem i dopiero na mecie przekonać się o rezultacie.

- W sobotę walczycie o miano mistrzyni ze startu wspólnego. Czy każda z was jedzie na swoje konto, czy możliwe są jakieś koalicje?

- Każda z nas jedzie na własne konto, każda chce wygrać, żadnych układów więc nie będzie. Z pewnością będzie bardzo zacięta walka.

- Kto będzie Pani główną rywalką?

- Ania Plichta. Jest bardzo dobra w jeździe po górach, ta trasa powinna jej pasować, może walczyć o zwycięstwo.

- Po mistrzostwach Polski będzie Pani miała jakiś odpoczynek?

- Nie mogę za bardzo odpoczywać, bo muszę się szykować na Giro. A dłuższa przerwa będzie dopiero po igrzyskach. Od 1 lipca startuję we Włoszech.

- To chyba wyklucza Pani przyjazd na Tour de Pologne kobiet?

- Jeszcze nie wiem, myślę, że podczas Giro podejmę decyzję. Zobaczymy, jak się będę czuła, jak się będę regenerować. Start we Włoszech to dla mnie priorytet, oprócz oczywiście Rio.

Rozmawiał Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski