Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcę pomóc „Słoniom”. Rozmowa z SZYMONEM PAWŁOWSKIM, nowym piłkarzem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza

Rozmawiał Piotr Pietras
Szymon Pawłowski (przy piłce) w ekstraklasie rozegrał 223 spotkania i strzelił w nich 44 bramki
Szymon Pawłowski (przy piłce) w ekstraklasie rozegrał 223 spotkania i strzelił w nich 44 bramki Fot. GPG
– Kiedy urodził się pomysł o Pana wypożyczeniu z Lecha Poznań do Bruk–Betu Termaliki?

– Jakiś czas temu miałem sygnały o zainteresowaniu moją osobą przez klub z Niecieczy. Były rozmowy, ale temat jakoś upadł. Ponownie pojawił się dopiero na klika dni przed zamknięciem okienka transferowego. Prezes Lecha szybko doszedł do porozumienia z panią prezes Bruk–Betu Termaliki i w ten sposób zostałem wypożyczony do klubu z Niecieczy.

– Jakie argumenty przesądziły, że zdecydował się Pan na przejście do zespołu „Słoników”?
– Najważniejszym był fakt, że w drużynie chciała mnie mieć zarówno pani prezes Danuta Witkowska jak i trener Mariusz Rumak. Udało się nam dojść do porozumienia, żeby klub z Niecieczy pomógł mnie, gdyż w Lechu wyszła taka sytuacja, że musiałem szukać grania w innym klubie. Ze swojej strony postaram się zrobić wszystko, by pomóc mojej nowej drużynie w osiągnięciu jak najlepszego wyniku sportowego.

– W tym sezonie nie zagrał Pan w ekstraklasie jeszcze w żadnym meczu. Jest Pan dobrze przygotowany do gry?
– Cały czas trenowałem z pierwszą drużyną Lecha Poznań, pod względem fizycznym czuję się więc bardzo dobrze. Z drużyną Bruk–Betu Termaliki na razie odbyłem tylko jeden trening, natomiast w sobotę zagrałem w meczu kontrolnym z Puszczą Niepołomice. Cieszę się, że wreszcie mogłem zaprezentować się na boisku, gdyż bardzo mi tego brakowało. Od poniedziałku rozpoczynamy przygotowania do bardzo ważnego dla nas spotkania z Górnikiem Zabrze. Mam więc tydzień czasu na to, by poznać się z nowymi kolegami, zobaczyć jak funkcjonują i jak zachowują się na boisku podczas gry.

– W sparingu z Puszczą występował Pan w roli lewego pomocnika, później trener przesunął Pana na pozycję ofensywnego pomocnika. Na której z tych pozycji na boisku czuje się Pan bardziej komfortowo?
– Nominalnie jestem pomocnikiem, grałem już natomiast praktycznie na wszystkich pozycjach, na obu skrzydłach i w środku pola. Najczęściej grywałem na lewej pomocy, ale gra w na środku boiska też nie jest mi obca.

– Zespół z Niecieczy przed rozpoczęciem sezonu miał bardzo ambitne plany, tymczasem po siedmiu kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Nie przeraża to Pana?
– Przechodząc do ekipy Bruk–Betu wiedziałem na którym miejscu jest w tabeli. Jestem tu jednak po to, by jak najlepiej zaprezentować się i pomóc zespołowi w wygrywaniu spotkań. Na razie musimy się skupić na najbliższym meczu z Górnikiem.

– Obserwował Pan zespół Bruk–Betu Termaliki w poprzednich spotkaniach?
– Oglądałem kilka meczów z udziałem drużyny z Niecieczy. Na przykład w tym z Koroną zagrali bardzo dobrze, ale nie potrafili wykorzystać sytuacji bramkowych. To trzeba teraz bezwzględnie zmienić.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski