Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Chcemy busów! Chcemy busów! Tak protestują w Wadowicach

Bogumił Storch
Protest przeciwko kursowaniu darmowego autobusu
Protest przeciwko kursowaniu darmowego autobusu Bogumił Storch
Wadowice. Burmistrz naraził się części mieszkańców m.in. zakazem wjazdu dla busów na plac Kościuszki. Na ostatniej sesji rady miasta Elżbieta Łaski nawoływała do odwołania Mateusza Klinowskiego

Na placu Kościuszki w Wadowicach protestowali kupcy i uczniowie. - Chcemy busów! Chcemy busów! - tak krzyczało kilkadziesiąt osób. Dzień wcześniej na sesji rady miasta do referendum w sprawie odwołania burmistrza Mateusza Klinowskiego namawiała Elżbieta Łaski, lokalna blogerka.

Kupcy działają razem z młodzieżą

Przywrócenia przystanku dla busów na pl. Kościuszki i likwidacji darmowego autobusu miejskiego, kursującego od 1 marca, chcą głównie właściciele okolicznych sklepów, ich pracownicy oraz młodzież korzystająca z dojazdów do szkół.

Kupcy twierdzą, że likwidacja przystanku spowodowała, że mniej ludzi odwiedza centrum miasta, przez co sprzedają mniej towaru.

- My wszyscy płacimy podatki, z których utrzymywany jest także burmistrz i rada miasta. Powinni chociaż nie przeszkadzać nam w zarabianiu na życie, jeśli nie są w stanie pomóc. Chyba zwinę interes, bo obroty spadły mi od 50 do 70 procent w kilka dni. Od 1990 r. nie było aż tak źle - narzeka Mirosław Stuglik. - Jak tak dalej pójdzie, to cały rynek będzie pustynią. Nie będzie handlu, usług, a potem klientów i turystów - przekonuje.

Do protestu licznie przyłączyli się również uczniowie wadowickiego „ekonoma” oraz innych miejscowych szkół średnich, tłumacząc, że teraz muszą do miasta dojeżdżać dwoma busami, a płacą tyle samo.

Petycja wystawiona w wielu miejscach

Petycję w sprawie powrotu busów od minionej środy można podpisywać w sklepach i kioskach w centrum miasta. Mieszkańcy zapowiadają, że będą kolejne protesty, jeśli petycja nie przyniesie skutku.

Oszukani przez burmistrza?

Uczestniczący w pikiecie nie kryli, że w wyborach samorządowych głosowali na Mateusza Klinowskiego.

- Oszukał nas. Gdy jeszcze był radnym, a jego poprzedniczka chciała zakazać wjazdu busów, to był przeciw zakazowi. Ale widocznie punkt siedzenia zmienia punkt widzenia - komentowali z rozżaleniem.

Oszukana czuje się też Elżbieta Łaski, która opowiada, że kiedyś popierała burmistrza, współpracowała z nim, głosowała na niego, a nawet przekazała pieniądze na jego kampanię. Teraz zarzuca Mateuszowi Klinowskiemu niedotrzymywanie obietnic przedwyborczych, zatrudnianie w ratuszu i miejskich spółkach znajomych oraz blokowanie ważnych inwestycji i utrudnianie życia miejscowym przedsiębiorcom.

Na ostatniej sesji rady miasta stała za burmistrzem z kartkami, na których wypisała hasła: „Odwołajmy Klinowskiego” i „Wadowice padły łupem złodzieja”.

Burmistrz najpierw był rozbawiony sytuacją, w końcu zdenerwował się i domagał się od przewodniczącego rady, by ten kazał jej stanąć gdzie indziej. Doszło nawet do przepychanki Elżbiety Łaski z Zofią Siłkowską z komitetu wyborczego Klinowskiego, kojarzoną z wspierającą go Inicjatywą Wolne Wadowice.

Burmistrz zachowanie swojej byłej zwolenniczki ocenia jak najgorzej. - Jej wypowiedzi, że była naszym współpracownikiem, to bujda. Od pół roku wpada za to do urzędu, gdzie histerycznie się śmieje albo obraża pracowników - mówi.

W sprawie busów zdania nie zmieni. - Busy zostały wprowadzone na dworzec po to, żeby zapanować nad chaosem komunikacyjnym w Wadowicach. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie to krytykował - podkreśla.

Natomiast radni chyba coraz lepiej oceniają pracę burmistrza, bo zyskuje ich poparcie. Kadencję zaczynał z jednym radnym z IWW. Teraz opozycja głosowania w radzie wygrywa z trudem, a na proteście w sprawie busów nie pojawił się żaden z rajców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski