– Po dwóch latach w Sandecji, odszedł Pan z Nowego Sącza. Nowy klub już Pan znalazł?
– Nie, do piątku trenowałem w Nowym Sączu, a teraz się rozglądam. Wiem, że będzie ciężko, bo jest już dosyć późno, kluby kadry mają pozamykane.
– Wyjazd zagraniczny też wchodzi w grę?
– Też, co prawda zależało mi na tym, żeby być blisko krakowskiego domu, ale z tym będzie ciężko.
– Wiem, że spotkał się Pan z prezesem Sandecji. Co mówił Andrzej Danek?
– Hm, nie chciałbym tego wyciągać na światło dzienne. Jest, jak jest. Teraz Marek Kozioł będzie pierwszym bramkarzem. To na niego w klubie stawiają. Taki był kontekst naszej rozmowy z prezesem. I tyle.
- Ale jeśli Kozioł w nowym sezonie zaimponuje formą, będzie to także Pana zasługa.
– Nie, ja w tym, że on broni, nie chcę mieć żadnych zasług. To będzie jego i jeszcze kogoś innego zasługa.
– Żal jest?
– Jest, a tym większy, że w sportowej rywalizacji z Koziołem nie przegrałem.
– Mimo ostatnich zgrzytów, drużynę może Pan opuścić z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku.
– Zgadza się, przez te dwa lata wystąpiłem praktycznie we wszystkich ligowych spotkaniach. I nie ukrywam – dobrze mi się grało. Co prawda w pierwszym roku, po kiepskiej jesieni, walczyliśmy tylko o utrzymanie, ale wyszliśmy z tego obronną ręką, a ostanie rozgrywki nie były najgorsze. Chłopaki i szkoleniowiec doceniali mnie. Zresztą, trener bardzo chciał, żebym nadal był w jego drużynie. I myślę, że kibice też tego chcieli.
– Na ulicach miasta było pewnie łatwiej tym bardziej, że jest Pan najmocniej kojarzony z Cracovią, z której fanami kibice Sandecji żyją w przyjaźni.
– Pewnie miało to jakieś znaczenie, ale swoją postawą – na i poza boiskiem – zasłużyłem sobie na to. Chyba byłem lubiany. Kiedy po meczach podawaliśmy sobie z kibicami ręce, słyszałem, że są ze mnie zadowoleni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?