Karel Horny
- Jestem szczęśliwy, nie byłem mistrzem swojego kraju, a jestem mistrzem Polski. Wkomponowałem się w zespół chyba dobrze. Były okresy łatwiejsze i ciężkie. Hokej jest dla kibiców, musimy grać trochę dla nich i dla siebie. Jak my się bawimy to i kibic jest zadowolony. Nikt nie ma takich 3 ataków jak my wyrównanych. Chcę grać w Unii, ale to zależy od prezesa. Moi kibice to żona Szarka, córka Natalie. Podziękowania dla hokeistki z szóstej klasy, która przed meczami życzy mi zdobycia wielu bramek, asyst, chyba ma na imię Anita.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?