Chętnie dzielą się autem, domem i pieniędzmi

28-letni Konrad Tomczyk z Krakowa spędził tydzień nad polskim morzem. Podróż w obie strony kosztowała go 100 zł, za nocleg nie płacił wcale. – Skorzystałem z serwisu, na którym kierowcy oferują podwiezienie za „zrzutkę” na paliwo – mówi 28-latek.

Darmowy nocleg Konrad znalazł w serwisie CouchSurfing. Na portalu miliony osób udostępniają na dzień lub kilka dni swoje domy i mieszkania na całym świecie. W zamian inni udostępniają im swoje lokale. Po urlopie Konrad napisał pozytywne komentarze pod profilami kierowcy i właściciela mieszkania, w którym nocował. – W __ten sposób daję sygnał innym użytkownikom portalu, że ludzie ci są warci polecenia – mówi mieszkaniec Krakowa.

– Można dać także negatywny komentarz, jeśli kierowca np. jeździ niebezpiecznie lub pasażer nie dołożył się do paliwa za kurs – mówi Michał Pawelec z Bla Bla Car, portalu oferującego przejazdy. Dzięki możliwości komentowania użytkownicy serwisu mają możliwość wyboru sprawdzonych ofert. Podobnie działają portale z noclegami i pożyczkami.

Alternatywna forma podróżowania zdobywa coraz więcej zwolenników. Ekonomia dzielenia się polega na wykorzystaniu tego, co mamy, do świadczenia sobie wzajemnie różnych usług. Dzielimy się domem, samochodem lub pieniędzmi. – _Mamy już 9 mln użytkowników na świecie, a w Polsce dołączyło do nas kilkaset tysięcy kierowców i __pasażerów _– mówi Pawelec.

Przedstawiciel serwisu podkreśla, że usługi te nie są opodatkowane, ponieważ kierowcy na tym nie zarabiają. Pieniądze, które płacą im pasażerowie, to jedynie zwrot kosztów paliwa.

Jeśli wakacje chcemy spędzić na kredyt, pożyczki wcale nie musimy brać w banku ani paraban-ku, gdzie oprocentowanie często jest mocno wygórowane. – _Użytkownik zakłada aukcję pożyczkową określając sumę, jaką chce uzyskać, a inwestorzy proponują oprocentowanie. Jeśli jest wielu chętnych do udzielenia kredytu, można uzyskać atrakcyjnie niski procent. Górny limit wynosi 19 proc. _– mówi Adam Mitura z serwisu kokos.pl

Podatek od pożyczki muszą zapłacić dwie strony: pożyczkobiorca od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2 proc. od otrzymanej kwoty, a pożyczkodawca – 19 proc. od kwoty otrzymanych odsetek. – _To, czy użytkownicy odprowadzają należny podatek, sprawdzają poszczególne urzędy skarbowe. Na razie nie docierają do nas sygnały, aby użytkownicy portali uciekali przez opłatami _– mówi Konrad Zawada, rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie.