Chiński thriller podbił festiwal w Berlinie

Chiński twórca, do którego trafił prestiżowy Złoty Niedźwiedź, stwierdził, że pod płaszczem kryminału kryje się głębszy obraz przedstawiający współczesne życie w Chinach oraz wiążące się z nim tajemnice.

Słowa reżysera potwierdzają także krytycy. W niemieckim tygodniku „Die Zeit” mogliśmy przeczytać, że film jest „brutalnym, szokującym obrazem współczesnych Chin”.

Jury berlińskiego festiwalu doceniło nie tylko kunsztowną opowieść Yinana Diao, ale również grającego w jego filmie aktora. I tak odtwórca głównej roli w dziele – Liao Fan – otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą kreację aktorską. Wśród aktorek triumfowała natomiast Japonka Haru Kuroki, odtwórczyni głównej roli w filmie „Chiisai Ouchi”.

Drugim po Diao, najlepszym reżyserem Berlinare okazał się Richard Linklater, twórca doskonałego tryptyku o męsko- -damskich relacjach (między innymi „Przed wschodem słońca”). Amerykanin odebrał Srebrnego Niedźwiedzia za „Boy- hood” („Wiek chłopięcy”), w którym skupił się na problemie dorastania i wkraczania w dorosłość.

Co ciekawe, Linklater kręcił kolejne sceny przez... dwanaście lat, śledząc proces dorastania swego bohatera, który z dziecka zmieniał się w nastolatka. W filmie udało mu się uchwycić także zmiany, jakie zachodziły w tym czasie w Stanach Zjednoczonych.

Berlinare nagrodziło również wielkich mistrzów. Alain Resnais, twórca m.in. „Zeszłego roku w Marienbadzie”, odebrał wyróżnienie za „Aimer, boire et chanter”, jako przykład dzieła otwierającego nowe perspektywy w sztuce filmowej. Jury przyznało też nagrodę specjalną, która powędrowała do Wesa Andersona za film otwarcia „The Grand Budapest Hotel”.

Podczas Festiwalu Filmowego w Berlinie w konkursie pokazano 20 dzieł. W sumie uczestnicy imprezy, których liczba przekroczyła w tym roku 300 tysięcy, mogli zobaczyć ponad 400 obrazów.