TARNÓW. Kaloryfery wystygły
- _To nie był, jak mogłoby się wydawać, szczególnie długi sezon - _twierdzi Krzysztof Rodak, prezes spółki MPEC. - Rozpoczął się 24 września. Wprawdzie zapisane jest, że sezon normatywnie rozpoczyna się 15 października, ale zwykle zaczynamy dostarczać ciepło już wcześniej. Sezon zakończyliśmy w miniony wtorek, co też nie jest niczym nadzwyczajnym. Pamiętam sezony, które kończyły się początkiem maja.
Prezes Rodak przyznaje jednak, że miniony sezon wyróżnił się pod względem temperatur. - W porównaniu z latami ubiegłymi przeważały bardzo niskie temperatury i to sprzyjało wynikom uzyskiwanym przez naszą spółkę.
Zima była ostra, a wiosna zaczęła się późno i także należy do chłodnych. W pierwszej dekadzie kwietnia na powrót zapanowała zima, nawet w dzień utrzymywał się kilkustopniowy mróz.
W 70 proc. sprzedaż energii cieplnej MPEC opiera na taryfie zmiennej, resztę stanowią koszty stałe.- Mogę powiedzieć, że efekty wzrostu sprzedaży ciepła do wzrostu kosztów są w pierwszym kwartale tego roku dla nas korzystne.
Zarząd spółki MPEC uznaje ten sezon grzewczy za udany również dlatego, że mimo okresu bardzo silnych mrozów nie dochodziło do poważniejszych, dotkliwych w skutkach, awarii. (ziob)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?