Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłoniaki. Ważna jest samoobserwacja

Dorota Dejmek
Dorota Dejmek
Objawy, które utrzymują się dłużej niż trzy tygodnie wymagają konsultacji z lekarzem
Objawy, które utrzymują się dłużej niż trzy tygodnie wymagają konsultacji z lekarzem Fot. 123RF
Często symptomy towarzyszące chorobie przypominają objawy kojarzone ze zwykłym przeziębieniem, dlatego mogą być przez chorych mylnie interpretowane lub bagatelizowane, przez co nowotwór ten wykrywa się zazwyczaj dopiero w stadium zaawansowanym.

Kto z nas pomyślałby, szczególnie jesienią, że nocne poty lub przewlekły kaszel może świadczyć o chłoniaku, a nie o przeziębieniu? - Bardzo łatwo się pomylić - przyznaje Maria Szuba, przewodnicząca Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg”. - Dlatego z okazji Światowego Dnia Wiedzy o Chłoniakach, obchodzonego 15 września, organizujemy kampanię „Zdemaskuj chłoniaka” i już od lat staramy się edukować społeczeństwo o objawach tej choroby i sposobach jej leczenia.

Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg” i Stowarzyszenie Wspierające Chorych na Chłoniaki „Sowie Oczy” dołączyły do międzynarodowej kampanii edukacyjnej „The Small Things Make The Biggest Difference”.

Tegoroczna kampania koncentruje się na małych rzeczach (small things), które są niezwykle istotne w przebiegu leczenia pacjentów. Kampania odnosi się do symptomów choroby, które są niespecyficzne i mogą nie zwrócić uwagi chorego. - Często objawy nowotworu mogą być podobne do tych występujących podczas grypy, bądź przy zwykłym zmęczeniu i łatwo przeoczyć - podkreśla prof. dr n. med. Wojciech Jurczak z Katedry i Kliniki Hematologii UJ CM.

Chłoniaki to nowotwory układu chłonnego. Związane są z niekontrolowanym rozrostem zmienionych limfocytów - komórek układu odpornościowego. Wyróżnia się kilkadziesiąt rodzajów chłoniaków, które różnią się dynamiką procesu chorobowego oraz rokowaniem. Najprościej dzielimy je na dwie grupy: chłoniaki ziarnicze i nieziarnicze.

Objawy chłoniaka są niespecyficzne i najczęściej przypominają infekcje (przeziębienie). W konsekwencji nowotwór często jest rozpoznawany dopiero w wysokim stopniu zaawansowania. Do najczęściej występujących objawów zalicza się: niebolesne powiększenie węzłów chłonnych szyjnych, pachowych, pachwinowych lub w innych umiejscowieniach, osłabienie, znaczną utratę wagi, podwyższoną temperaturę bez wyraźnej przyczyny, obfite poty, zwłaszcza nocne, długo utrzymujący się kaszel lub duszność, uporczywy świąd skóry.

Stały postęp medycyny w zakresie diagnozowania i leczenia nowotworów, jaki dokonał się na przestrzeni szczególnie ostatnich 20-30 lat, doprowadził do znaczącej poprawy wyników leczenia chłoniaków. Dotyczy to szczególnie chłoniaków szybko i prawidłowo rozpoznanych, stąd niezwykle ważna jest odpowiednio wcześnie, a nade wszystko właściwie postawiona diagnoza, określająca podtyp chłoniaka. Wielość rozpoznań poszczególnych podtypów chłoniaków pośrednio świadczy o coraz większych możliwościach terapeutycznych, gdyż praktycznie warunkiem wyodrębnienia kolejnej jednostki jest - poza powtarzalną możliwością jej rozpoznania - pewna odrębność w metodach terapii . A lista nowych leków przeznaczonych do leczenia chłoniaków stale się powiększa. Na listę refundacyjną obowiązującą od września br. trafiły nowe leki stosowane w leczeniu przewlekłej białaczki limfocytowej oraz chłoniaków złośliwych.

Leczenie chłoniaka zależy od rodzaju i stopnia złośliwości chłoniaka, ciężkości objawów klinicznych, umiejscowienia zmian, istnienia bądź nieistnienia dodatkowych obciążeń w postaci innych chorób. Rokowanie zależy od klinicznych czynników ryzyka, przy czym stopień klinicznego zaawansowania jest zwykle jednym z nich. Rozpoznanie chłoniaka w zaawansowanym stadium z zajęciem szpiku kostnego nie przekreśla jednak możliwości wyleczenia, choć zwykle oznacza konieczność bardziej intensywnego postępowania. I tak, wśród ponad 250 chorych leczonych w ciągu ostatnich kilku lat w Klinice Hematologii w Krakowie, przy zastosowaniu odpowiednio intensywnego leczenia, ziarnicę (chorobę Hodgkina) można było wyleczyć w ponad 95 proc. przypadków.

Informacja o ciężkiej chorobie, której zupełnie się nie spodziewamy, potrafi zmienić całkowicie spojrzenie na świat i dotychczasowe życie. W momencie rozpoznania chłoniaka najmniejsze rzeczy, takie jak wsparcie bliskich oraz innych osób, np. chorych, zaczyna mieć ogromne znaczenie. Dużą rolę odgrywa rozmowa z lekarzem, który wyjaśni pacjentowi zawiłości rozpoznania rodzaju chłoniaka oraz przedstawi najlepsze dla niego opcje leczenia.

- Pacjentom, którzy po raz pierwszy słyszą ode mnie, z jaką chorobą się mierzą, staram się wyjaśnić, czym jest chłoniak, na którego chorują oraz co ich czeka w najbliższych miesiącach, zarówno w zakresie diagnostyki, jak i leczenia - mówi dr Elżbieta Wojciechowska-Lampka, specjalista onkolog radioterapeuta z Kliniki Nowotworów Układu Chłonnego Centrum Onkologii w Warszawie, prezes Stowarzyszenia Wspierającego Chorych na Chłoniaki „Sowie Oczy”. - Jako lekarz, ale również, jako przedstawiciel organizacji, która wspiera pacjentów wiem, że taka rozmowa jest potrzebna. Chorzy z większą wiarą i zrozumieniem podchodzą do leczenia, co jest istotne dla sukcesu terapeutycznego.

Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg” (www.przebisnieg.org) zaprasza na spotkania, które odbywają się w każdy pierwszy wtorek miesiąca przy ul. Kopernika 27 w Krakowie (budynek Ogrodu Botanicznego) w godzinach 18-20. Zainteresowani tematyką chłoniaków mogą też korzystać z Bezpłatnej Infolinii Polskiej Unii Onkologii, tel. 800 493 494, czynny od poniedziałku do czwartku w godz. 16-19.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski