Chociaż zaczynał, grając muzykę folk na akustycznej gitarze, dorastając w Anglii lat 90., zachwycił się również klubową elektroniką.
To natchnęło go do połączenia swych odmiennych fascynacji – didżejskiej produkcji z klasycznym songwritingiem. Taka propozycja spodobała się brytyjskiej wytwórni Ninja Tune, która dała się w tym czasie poznać jako wiodący promotor modnego wtedy trip-hopu.
Kolejne albumy Finka zdobywały coraz większą popularność, zyskując fanów wśród takich kolegów po fachu jak muzycy grupy Radiohead czy amerykański soulman John Legend.
– Musiałem jakoś połączyć te wszystkie gatunki muzyczne, które uwielbiałem: od System Of a Down przez Jamesa Browna i Hendriksa, aż po Joni Mitchell. Przecież różnią się od siebie tak bardzo, więc co je łączy? Wymyśliłem, że chodzi o intensywność – powiedział wokalista w jednym z wywiadów.
Teraz Brytyjczyk dotrze do Krakowa, aby zaprezentować materiał ze swej ostatniej płyty – „Hard Beliver”. Jak zwykle jest to szeroki miks gatunków – od jazzu i bluesa, przez soul i rocka, po nowoczesną elektronikę. Jako support pojawi się młody songwriter Douglas Dare.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?