Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chmura nad Witowem

TS
Kilka minut przed ósmą rano piorun uderzył w drzewo stojące przy bacówce na Polanie Witowskiej. Śmiertelnie porażony został pies, który schronił się w budzie. Nic nie stało się bacy i jego juhasom, których nawałnica przegoniła do domu. Piorun uderzył również w jeden z budynków w Kościelisku-Rysulówce. Zapaliło się poddasze. Dzięki szybkiej akcji strażaków ogień ugaszono niemal natychmiast.

Nawałnica przeszła pasem szerokości kilku kilometrów

 (INF. WŁ.) Mieszkaniec Witowa - kierowca autobusu, który jechał rano do pracy, pierwszy zauważył wielką wodę. - Tuż przed siódmą rano deszcz tylko kropił. Pięć minut po siódmej nagle lunęło, a nad Witowem oberwała się chmura - powiedział nam.
 Po południu w Witowie ciągle przemakały stoki okolicznych wzgórz. Miejscami widać było, jak pęka ziemia i woda zalewa domy. Jak mówią mieszkańcy, ten deszcz był trzy razy silniejszy niż te, które nawiedzały Podhale kilka dni temu. Nawałnica przeszła pasem szerokości kilku kilometrów - od górnej części Witowa, gdzie stoi kościół - po górną część Chochołowa. - Nojstarsi we wsi takiego kataklizmu nie widzieli! - mówiła jedna z góralek. Ogromu zniszczeń nie spodziewali się też strażacy, którzy przybyli do Witowa. _- Można powiedzieć, że pompowań wody z zalanych piwnic, budynków i garaży będzie około setki - _powiedział nam komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Zakopanem Stanisław Bańka.
 (TS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski