Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choć nie są pewne bytu, szykują wysoką formę

DANIEL WEIMER
Olimpia/Beskid awansowała do Superligi, ale czy w niej zagra? Fot. (KOW)
Olimpia/Beskid awansowała do Superligi, ale czy w niej zagra? Fot. (KOW)
Ważą się losy MKS Olimpia/Beskid, który za tydzień powinien rozpocząć rozgrywki w PGNiG Superlidze.

Olimpia/Beskid awansowała do Superligi, ale czy w niej zagra? Fot. (KOW)

PIŁKA RĘCZNA. Prezydent Nowego Sącza nie dopuszcza myśli o wycofaniu zespołu

W klubie nadal brakuje pieniędzy. Jeśli do końca tygodnia na konto MKS nie trafi kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie będzie nawet za co uiścić opłaty wpisowej w Związku Polskiej Piłki Ręcznej w Polsce. Nadzieja w tym, że z odsieczą przyjdzie Urząd Miasta.

- Prezydent Ryszard Nowak czyni wszystko, by wygospodarować środki, które pozwoliłyby zespołowi na przystąpienie do rywalizacji - zapewnia Małgorzata Grybel, rzeczniczka prasowa prezydenta. - Nie wyobraża on sobie, żeby drużyna Olimpii/Beskidu mogła zostać wycofana z rozgrywek.

Do klubu niedawno wpłynęła druga transza (125 tys. zł) z rocznej dotacji miejskiej, którą rozdysponowano na uregulowanie długów oraz wyrównanie części zaległości finansowych wobec zawodniczek. Na kolejne pieniądze MKS może liczyć dopiero w październiku.

- Ale one są potrzebne już, teraz - mówi Lucyna Zygmunt, która wraz ze Zdzisławem Wąsem prowadzi drużynę. - Trzeba zapłacić za nowy, określony przepisami ZPRwP komplet strojów, uregulować opłaty transferowe, pokryć koszty wyjazdu na pierwszy mecz do Jeleniej Góry.

Jeśli nie będzie gwarancji natychmiastowego przelania pieniędzy, sądecki zespół nie zgłosi się do rozgrywek, a zawodniczki otrzymają wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.

Tymczasem szczypiornistki nie przerywają przygotowań do sezonu. Niedawno stoczyły dwa mecze sparingowe z mistrzem Białorusi, uczestnikiem europejskich pucharów. Jedno z nich wygrały, co dobrze świadczy o ich formie.

- Jestem zdumiony zaangażowaniem dziewczyn - nie kryje Zdzisław Wąs. - Pracują na najwyższych obrotach. Aż żal serce ściska, kiedy pomyślę, że ta harówa może pójść na marne. W sprawdzianach z Białorusinkami dysponowałem zaledwie garstką zawodniczek. Drobne urazy wyeliminowały z gry Agnieszkę Rusin i Julię Michalewicz. W pierwszym meczu jeszcze w 50 minucie prowadziliśmy 25:24, zabrakło jednak boiskowego cwaniactwa. W rewanżu przez cały czas utrzymywaliśmy prowadzenie, sięgające w 52 minucie nawet pięciu goli. Jeśli przystąpimy do rozgrywek, to jesteśmy w stanie sprawić niejedną miłą niespodziankę.

Olimpia/Beskid Nowy Sącz - BNTU Belaz Mińsk 27:29 (12:13) i 26:25 (15:12)

Olimpia Beskid: Paulina Kozieł - Karolina Płachta 5 i 1, Agnieszka Leśniak 2 i 3, Joanna Gadzina 2 i 5, Kamila Szczecina 5 i 6, Wiktoria Panasiuk 5 i 5, Anna Maślanka 2 i 4, Agnieszka Podrygała 6 i 1, Żaneta Moskal 0 i 1.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski