Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choć wody nie brakuje, to susza trwa nadal

Jolanta Białek
Podczas upałów Niepołomice mogły sobie pozwolić na wodną kurtynę
Podczas upałów Niepołomice mogły sobie pozwolić na wodną kurtynę fot. Jolanta Białek
Powiat. Mimo ostatnich deszczów, poziom wód w rzekach ciągle jest niski. Jednak na razie mieszkańcy wielickich gmin nie odczuwają zbytnio skutków suszy.

Wody w kranach nie brakuje, jednak apele o to,by gospodarować nią oszczędnie są nadal aktualne. Ostatnie opady deszczu były zbyt małe, żeby przyroda mogła sobie poradzić z suszą.

- Nadal prosimy mieszkańców o powstrzymanie się od mycia aut, napełniania przydomowych basenów, podlewania ogrodów itp. W naszych ujęciach wody nie brakuje, ale mamy małe zbiorniki, które szybko się wyczerpują. Po tegorocznej suszy wiemy już, że w najbliższym czasie będzie konieczna rozbudowa zbiorników wody m.in. w Cichawie, Jaroszówce i Zręczycach - mówi wójt Gdowa Zbigniew Wojas.

Dodaje, że najtrudniejsza sytuacja jest podczas weekendów, kiedy w ten rejon przyjeżdżają letnicy. Wtedy zużycie wody rośnie tak gwałtownie, że aby jej nie zabrakło, trzeba pompować ją do zbiorników także nocami.

Niedostatku wody nie ma też w sąsiednich Biskupicach, które nie mają własnych ujęć i korzystają ze studni gdowskich i wielickich. - Podczas upałów apelowaliśmy o oszczędne zużycie wody, ale nie zdarzyło się, by w którejś miejscowości jej zabrakło. Monitorowaliśmy sytuację, nie było także konieczności ograniczenia sprzedaży wody do Bis- kupic - twierdzi Bogdan Sowa, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Wieliczce.

Ta gmina ma dobrą "sytuację wodną", szczególnie od czasu, gdy przed dwoma laty uruchomiono w Węgrzcach Wlk. nowy zbiornik wody pitnej o pojemności 1200 m sześc. i studnię głębinową. - Ten odwiert sięga 140 m w głąb ziemi, a studnia znajduje się na bogatych złożach bogucickich - tłumaczy Sowa.

Gmina Kłaj miała trochę kłopotów z dostawami wody podczas największych upałów, ale jak mówi szef gminnego sztabu zarządzania kryzysowego Dariusz Pilch, były to jednostkowe przypadki. - Dotyczyło to Grodkowic i Łysokań. Nie było jednak źle, obawiałem się gorszego scenariusza - stwierdza Pilch.

W najlepszej sytuacji są mieszkańcy gminy Niepołomice. Do ich domów woda dociera ze studni głębinowych, znajdujących się na obszarze pomiędzy miejskim os. Jazy, a Wolą Batorską. Urzędnicy z magistratu twierdzą, że te ujęcia nie mają prawa wyschnąć, bo wszystkie odwierty sięgają na głębokość powyżej 150 metrów - do warstw trzeciorzędowych. I "nawet gdyby w okolicy powstała pustynia, Niepołomice i tak będą miały wodę".

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski