Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Jak piękne i spokojne byłoby życie urzędnika, gdyby nie ciągle czegoś chcący od niego mieszkańcy. O dniu bez uczniów marzą pewnie niektórzy nauczyciele, wielu lekarzy chciałoby dnia bez pacjentów, a dziennikarze może wysuną postulat dnia bez czytelników, widzów i słuchaczy. A może sklepy w Polsce wrócą do zapomnianej (z powodu dobrobytu) tradycji dnia bezmięsnego, bo dzień bezalkoholowy raczej nie zyska akceptacji społecznej.
A tak na poważnie, to idea dnia bez… może mieć bardzo dobre zastosowanie. Przydałaby się w kraju choćby jedna doba bez agresji, kiedy podział Polski i społeczeństwa nie objawiałby się wyzwiskami i karygodnymi porównaniami, odpychaniem kamer i biciem kijem, na którym przed chwilą wisiał jakiś plakat.
Obawiam się jednak, że nie da się nie tylko zatrzymać tego podziału, ale i coraz większej agresji wobec tych, którzy są po drugiej stronie barykady. Moja bezsilność wobec tego zjawiska zaczyna budzić we mnie coraz większą agresję. Choćby dzień bez niej byłby wybawieniem, nie tylko dla mnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?