Słomiane kukły i dekoracje przypominające o święcie plonów zdobiły niemal każdą posesję przy drogach prowadzących do wioski.
– Ostatni raz dożynki w Kryspinowie były 20 lat temu. Pani sołtys Józefa Wyżga jest bardzo ambitna i zapowiedziała, że wioska zorganizuje niezapomniane święto i wszyscy bardzo się postarali – mówi kryspinianin, wójt Wacław Kula. To jego ośpiewały gospodynie ze Stowarzyszenia „Kryspinów”.
Przedstawiciele innych miejscowości wręczyli gościom 11 wieńców. Wójt otrzymał też tradycyjny bochen chleba od starostów dożynek. Starościna Iwona Smaga uprawia pszenicę na 2 ha, ale pracuje zawodowo. Starosta Stefan Bialik zajmuje się tylko rolnictwem. Gospodaruje na 12 ha, które obsiewa zbożem. Część areału stanowią łąki, bo hoduje też krowy.
– Z rolnictwa można się utrzymać tylko dzięki unijnym dopłatom. Gdy ich nie było, to ledwo wiązało się koniec z końcem – mówi rolnik.
W Kryspinowie, jak w całej gminie maleje powierzchnia upraw, a przybywa pól leżących odłogiem. Rolnictwo opłacalne jest tylko dla dużych gospodarstw, liczących przynajmniej 100 ha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?