Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chodnik jest najważniejszy

Bogusław Kwiecień
W piątek po południu mieszkańcy os. Stare Stawy chodzili przez godzinę wzdłuż ul. Jagiełły, domagając się wybudowania brakującego odcinka chodnika o długości niewiele ponad 200 m
W piątek po południu mieszkańcy os. Stare Stawy chodzili przez godzinę wzdłuż ul. Jagiełły, domagając się wybudowania brakującego odcinka chodnika o długości niewiele ponad 200 m Bogusław Kwiecień
Oświęcim. Ludzi oburzyło, że drogowców na ulicy Jagiełły bardziej zainteresował stan asfaltu, niż chodnika. Zarząd dróg tłumaczy, że fundusze były tylko na inwestycję, która ma zmniejszyć poziom hałasu

Mieszkańcy os. Stare Stawy w Oświęcimiu wyszli w proteście na ulicę Jagiełły. Domagają się wybudowania brakującego chodnika. Chodzi o odcinek o długości niewiele ponad 200 m, który drogowcy pominęli 10 lat temu, gdy ulica była modernizowana.

Zamiast chodnika w ostatnich dniach na Jagiełły drogowcy zerwali całkiem dobrą nawierzchnię i położyli tzw. cichy asfalt. To jeszcze bardziej oburzyło ludzi na Starych Stawach.

- Ciągle tylko słyszymy obietnice, że będzie wybudowany, ale mijają kolejne lata i nic w tej sprawie się nie robi - mówi Bożena Godawa, przewodnicząca Zarządu Osiedla Stare Stawy i zarazem radna miejska.

Niebezpieczna ulica
Ul. Jagiełły to fragment drogi wojewódzkiej 948, trasy wylotowej z Oświęcimia w stronę Kęt. Natężenie ruchu wynosi tutaj ponad 12 tys. pojazdów na dobę, w tym dużą część stanowią tiry.

- Jest bardzo niebezpiecznie. Ruch jest coraz większy. Żeby przejść na chodnik po drugiej stronie ulicy, trzeba czekać kilka minut. Najgorzej jest rano i po południu - mówi Irena Sporysz, mieszkanka ul. Jagiełły.

Na odcinku, gdzie nie ma chodnika i pobocza, jest osiem domów jednorodzinnych, ale o brakujący odcinek upominają się też inni mieszkańcy tej ulicy.

- W tej chwili przeskakujemy z jednej strony ulicy na drugą, żeby dojść na przystanek czy do miasta - mówią ludzie na Jagiełły. Chcąc nie chcąc, często łamią przy okazji przepisy.

- Syna, który szedł do szkoły, policja ukarała mandatem 50 zł - mówi Ewa Olszowska, inna mieszkanka Jagiełły. W tej chwili, żeby dojść do sąsiadki, która mieszka niedaleko, musi zawrócić na pasy znajdujące się w odległości 150 m. Część mieszkańców mających małe dzieci wychodzi przed dom, żeby pomóc im przejść bezpiecznie na chodnik po drugiej stronie.

- Jak ktoś mógł odebrać kiedyś taką inwestycję bez 200 m chodnika - denerwuje się Stanisława Pędziwiatr z sąsiedniej ul. Ceglanej.

Z ostatniego pisma, które otrzymała Rada Osiedla Stare Stawy z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie wynika, że wkrótce rozpocznie się przygotowanie dokumentacji na brakujący odcinek.

- Nie ma żadnego terminu - zaznacza Bożena Godawa. - Tymczasem zamiast chodnika kładzie się nowy asfalt. Po co, skoro dotychczasowa nawierzchnia była w całkiem dobrym stanie? - pyta oburzona radna.

Kasa na "cichy asfalt"
Nową nawierzchnię redukującą hałas położono na długości ponad 1,5 km. Inwestycja kosztowała ponad 990 tys. zł.

W Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Krakowie tłumaczą, że pieniędzy tych nie można było przeznaczyć na inny cel.
Wymiana nawierzchni na tym odcinku odbywa się bowiem w ramach programu ochrony środowiska przed hałasem dla województwa małopolskiego.

- Natomiast budowa chodników zgodnie z procedurą inicjatyw samorządowych jest finansowana wspólnie przez województwo i gminę po połowie - zaznacza Magdalena Duda z ZDW. W oświęcimskim magistracie zapewniają, że jeśli ZDW znajdzie pieniądze, to miasto wyłoży swoje 50 proc. na dobudowanie chodnika. Mieszkańcy zapowiadają, że będą walczyć do skutku.

- Nam przede wszystkim potrzebny jest chodnik, a nie jakiś "cichy asfalt". Tutaj chodzi o bezpieczeństwo nasze i naszych dzieci - podkreślają na Starych Stawach.

Program
Decyduje priorytet
W Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Krakowie podkreślają, że wymiana nawierzchni na nową redukującą hałas odbywa się zgodnie z Programem ochrony środowiska przed hałasem dla województwa małopolskiego. ZDW jest zobowiązana dojej przeprowadzenia.

Analiza na ok. 16 km drogi wojewódzkiej 948 wykazała, iż zasadne jest wykonanie tzw. cichego asfaltu na kilku odcinkach o łącznej długości ok. 12 km. Wskazane odcinki oznaczono odpowiednio priorytetami bardzo wysokim, średnim oraz niskim. Realizowany obecnie odcinek drogi posiada priorytet bardzo wysoki. Zgodnie z programem wymiana na takich odcinkach powinna być zakończona do 2017 roku. Dlatego ul. Jagiełły została nią objęta w pierwszej kolejności. Wymiana nawierzchni n a drogach o średnim i niskim priorytecie ma być przeprowadzona do 2033 r.

Inne pilne inwestycje
Na drogach wojewódzkich w powiecie oświęcimskim jest kilka innych miejsc, gdzie potrzebne są inwestycje. Tak jest z mostem na DW 949 w Łękach, na którym od powodzi w 2014 r. ruch odbywa się jednym pasem. Z kolei w Chełmku mieszkańcy od lat domagają się świateł na bardzo niebezpiecznym odcinku drogi 780 w środku miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski