Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choinka sponsorowana, czyli parodia świątecznej dekoracji

Małgorzata Mrowiec
Skazani na taki widok są m.in. pasażerowie tramwajów jadących przez pl. Inwalidów
Skazani na taki widok są m.in. pasażerowie tramwajów jadących przez pl. Inwalidów Andrzej Banaś
Kontrowersje. Bożonarodzeniowe ozdoby wymknęły się spod kontroli. Szpecą reprezentacyjny plac w centrum Krakowa

Na placu Inwalidów po raz kolejny stanęła kuriozalna ozdoba. Specyficzne drzewko zostało zasponsorowane przez Galicyjską Izbę Budownictwa.

- Ta choinka to jedna wielka reklama. Jest przeohydna i w ogóle nie kojarzy się ze świętami, tylko z czyimś biznesem. Musiałam na taką patrzeć rok temu, teraz stoi znowu! - denerwuje się pani Barbara, która tą trasą jeździ codziennie tramwajem do pracy.

Choinka jest wysoka, strzelista. A i tak ledwie ją widać zza ponad pięćdziesięciu plakietek z logo producenta okien, dewelopera, firm oferujących elektronarzędzia albo materiały budowlane.

Jakby mało było tych reklamówek na samym drzewku, otacza je jeszcze płotek z kilkunastoma banerami reklamowymi na wysokości oczu przechodnia. Logo mają 80 na 80 cm, licząc razem z obwódką z zielonego łańcucha ze sztucznymi szpilkami.

To jedna z "podarowanych" miastu na te święta dekoracji. Kraków ustroił się przedświątecznie dzięki przetargowi (za 700 tys. zł), ale oprócz tego Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zachęca sponsorów do włączenia się w dekorowanie. - Sponsor zgłasza, że chce postawić choinkę lub anioła, a w zamian może wyeksponować logo - tłumaczy Michał Pyclik z ZIKiT. Przyznaje, że sponsorzy ustawiają, co chcą, bez konsultowania się np. z plastykiem miasta.

Tak ufundowane dekoracje stoją do połowy stycznia, a więc ponad miesiąc. Oprócz choinki na pl. Inwalidów w tym roku ufundowana jest jeszcze ta na Rynku Podgórskim, anioł na rondzie Matecznego, kolejny na rondzie w Balicach, a rozmowy o następnej ozdobie są w toku.

Jak szacuje przedstawiciel ZIKiT, na sporą choinkę, ubraną i z oświetleniem, miasto musiałoby wydać od kilkuset do tysiąca złotych, więc dzięki sponsorom oszczędza. Jednak mieszkańcy uważają, że centrum Krakowa zasługuje na bardziej estetyczne ozdoby. - Lepiej nie dekorować wcale niż dziadostwem - mówi mieszkanka Bronowic. - Czy gdyby sponsorem był producent prezerwatyw, mógłby z nich zrobić baloniki i powiesić zamiast baniek?

Plastyk miasta, Agnieszka Łakoma jest zaskoczona, że taka ozdoba stanęła na placu.

- Ta choinka to nieporozumienie. Absolutnie powinna zniknąć - mówi, wskazując, że o usunięcie powinien zadbać zarządca terenu, czyli ZIKiT.

Agnieszka Łakoma zwraca uwagę, że w tym roku ograniczyła kolorystykę miejskiej świątecznej dekoracji: jest w niej złoto, dodatek srebra i akcent czerwieni. Zasady te dotyczą jednak ozdób z przetargu, nie od sponsorów.

- Choinka na pl. Inwalidów w ogóle nie była przeze mnie opiniowana - podkreśla plastyk miasta.
Również Piotr Klimowicz, dotychczasowy przewodniczący Dzielnicy V Krowodrza, zwraca uwagę, że nikt radnych nie pytał, co można postawić w tym reprezentacyjnym miejscu. - To drzewko jest żenujące - mówi Klimowicz.

Michał Pyclik z ZIKiT ripostuje, że choinka z reklamami pojawiła się już kolejny raz, a sygnały, że się nie podoba - po raz pierwszy.

- Nie będziemy jej już w tym roku usuwać. Natomiast jeśli plastyk miasta uważa, że powinna opiniować również sponsorskie dekoracje, weźmiemy to pod uwagę na przyszły rok - obiecuje przedstawiciel Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski