Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Wystarczy dotknąć siedzącego owada palcem, by ten zaczął szybko biegać, czy też w stanie największej paniki upaść na ziemię i udawać martwego. Na błoniastych i twardych skrzydełkach brak motylich łusek, a najważniejsza różnica kryje się na głowie: tam gdzie prawdziwa ćma ma trąbkę, chruściki posiadają gryzące narządy gębowe.
Chruścika widocznego na zdjęciu, wypatrzyłem na skraju lasu, tuż obok małego potoczku. Raźno latały w licznej grupie, co było wymownym dowodem prowadzonych godów. Dorosłe żyją krótko, kilka, kilkanaście dni. Często nawet nie pobierają żadnego pokarmu, zadowalając się nagromadzonymi zapasami tłuszczu. Byle tylko znaleźć partnera, złożyć jaja do wody i zginąć. I tu mamy kolejna różnicę: larwy chruścika żyją pod kamieniami w bardzo czystych wodach, a gąsienice motyli na lądzie. Z kamyczków i drobnych kawałków drewna budują sobie domki w kształcie rurki, w którym chronią swój miękki i tłusty odwłok. W wodzie pływa wielu amatorów smakowitych larw, więc te przezornie kryję się pod kamieniami. Zresztą dorosłe owady też cieszą się niezłym wzięciem wśród ptaków czy nietoperzy.
Po dwóch, trzech latach (a wysoko w górach, gdzie wody lodowate, nawet po pięciu), z larwy wreszcie wylega się dorosły chruścik. Zawsze, kiedy napotykam chruścika, zastanawiam się nad pochodzeniem nazwy. Zgoda, wyrośnięte larwy w większej grupie wyglądają jak garść połamanego chrustu, ale dlaczego w wędkarskim żargonie nazywane są kłódkami? Na koniec najważniejsze: warto zapamiętać wygląd dorosłego chruścika jak i jego larwy. Są doskonałym wskaźnikiem czystości wód. Im więcej dziwacznych owadów, tym lepiej. Z takiego potoku wodę możną pić bez obaw, co zresztą uczyniłem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?