W bloku przy ulicy Wyszyńskiego 11 prowadzony jest generalny remont. Mieszkańcy nie mają w związku z tym dostępu do bieżącej wody i możliwości odprowadzania jej do kanalizacji. Na 10 piętro wchodzą o własnych siłach, bo winda też jest w naprawie.
- Po powrocie z pracy nie możemy się normalnie wykąpać: albo nie ma wody wcale, albo jest zakaz jej spuszczania - narzeka Aneta Szota.
Remont rozpoczął się w połowie czerwca i potrwać ma aż do połowy września. W tym czasie robotnicy wymienią w całym wieżowcu wszystkie rury kanalizacyjne i wodociągowe oraz naprawią windę. Ze względu na szeroki zakres prac woda bieżąca wyłączana jest w pionach na zmianę: raz w ciągach kuchennych, a raz w łazienkowych.
- Musimy wnosić do mieszkań wodę w butelkach, bo nigdy nie wiemy, czy po odkręceniu kranu coś popłynie - opowiada zdenerwowana kobieta. - Można to przeżyć przez kilka dni, ale nie przez tak długi czas!
Mieszkańcy narzekają także na sposób informowania o pracach. Twierdzą, że dostają jedynie lakoniczne komunikaty o "przerwach w dostawie wody". - Taka przerwa może trwać kilka godzin, a nie tygodni - denerwuje się Szota.
Interweniowali w tej sprawie w spółdzielni mieszkaniowej. Dopominali się o przyspieszenie prac i szybkie ich zakończenie. Usłyszeli, że nie jest to możliwe, ponieważ wniknęły kłopoty z dostarczeniem odpowiednich części potrzebnych do wykonania remontu.
- Nie rozumiem w takim razie, dlaczego ruszyli z remontem, skoro nie mają podstawowych części? - zastanawia się mieszkanka.
Aleksander Pyzio, wiceprezes Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie twierdzi, że dostawa części nie jest największym problemem, który wydłuża remont.
- Ludzie wyjeżdżają na wakacje i nie udostępniają nam swoich mieszkań, przez co nie możemy montować rur - wyjaśnia wiceprezes. - Musimy robić to po kolei, a każde zamknięte mieszkanie przedłuża czas wykonania robót. Nie możemy nic na to poradzić.
Kilka dni temu zarządca bloku udostępnił mieszkańcom jednej klatki schodowej kod do drzwi wejściowych w klatce obok. Dzięki temu mogą korzystać z windy, która wozi na ostatnie piętro.
- To żadna pomoc dla tych, którzy mieszkają w połowie bloku. Wjeżdżając windą na szczyt, mają do pokonania tę samą drogę, tylko w dół - mówi mieszkanka bloku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?