KSSPR Końskie – MTS Chrzanów 33:22 (18:13)
Bramki: Rurarz 6, Krzywkowski 5, Krupa 4, Maleszak 4, Matyjasik 4, Napierała 2, Pilarski 2, Szczepanik 2, Janus 2, Smołuch 1, Słonicki 1 – M. Skoczylas 5, Orlicki 4, Stroński 3, D. Skoczylas 2, Cupisz 2, Bugajski 2, Madeja 1, Żydzik 1, Budziosz 1, Kirsz 1.
MTS był przed meczem skazywany na porażkę, bo grał w hali wicelidera. Przegrał, ale wysokość wygranej zaskoczyła nawet szkoleniowca przyjezdnych.
– S_zkoda, że tak się to potoczyło. Solidnie trenujemy i nie spodziewałem się, że będziemy aż tak odstawać od rywali _– mówi Adam Piekarczyk, trener chrzanowian.
Mógł on zacierać ręce, patrząc na pierwsze minuty meczu. Jego podopieczni grali dobrze, wykorzystywali niefrasobliwość miejscowych w obronie. Stąd też prowadzili 3:1 w 7 min, a w 10 4:2. Do 18 min mogli mieć nadzieję na to, że spotkanie będzie miało wyrównany przebieg. Wtedy to notowaliśmy ostatni remis – 8:8.
Początek drugiej połowy nie pozostawił przyjezdnym cienia złudzeń, że liczenie na wyrównane spotkanie należy potraktować w kategoriach science-fiction. Po 8 min gry w tej odsłonie było już 23:13 dla gospodarzy. W 49 min 30:18, co odebrało przyjezdnym ochotę do gry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?