Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chuligani zaatakowali dom wiceprezesa Manchesteru United. Grozili mu śmiercią

Stanisław Moneta
Do dantejskich scen miało dojść we wtorek wieczorem pod domem wiceprezesa Manchesteru United Eda Woodwarda. Grupa ok. 30 chuliganów w kominiarkach zgromadziła się pod bramą, odpaliła race i fajerwerki, groziła też działaczowi śmiercią.

Manchester United zajmuje piąte miejsce w tabeli Premier League, ale ma prawie dwa razy mniej punktów niż liderujący Liverpool. "Czerwone Diabły" uzbierały ich 34, ich rywale aż 67, a mają jeden mecz zaległy. Słabe wyniki nie nastrajają zbyt dobrze kibiców. Napięcia nie pomógł rozładować nawet transfer Bruno Fernandesa ze Sportingu Lizbona za 55 mln euro, który w najbliższych dniach ma zostać oficjalnie potwierdzony.

We wtorek wieczorem około 30 kibiców United wyładowało wściekłość na domu ostro krytykowanego wiceprezesa klubu, Eda Woodwarda. Zamaskowani sprawcy ostrzelali jego rezydencję fajerwerkami, obrzucili ją racami, a na koniec namalowali graffiti na bramie. Wszystko w akompaniamencie przyśpiewek o tym, że zabiją działacza, którego - jak się później okazało - nie było w domu. Całą akcję udokumentowali w mediach społecznościowych, materiał na wyłączność z niej zamieścił też "The Sun" (ale o tym za chwilę).

"Wyrażanie swojej opinii przez kibiców to jedna rzecz. Niszczenie czyjejś własności i zagrożenie życia jest zupełnie inną sprawą. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich działań.

Spodziewamy się, że świat futbolu zjednoczy się z nami i policją w poszukiwaniu i identyfikowaniu osób, które dokonały wtorkowego ataku.

Na szczęście nikomu nie stała się krzywda. W najbliższych dniach policja we współpracy z ochroną będzie ustalała pełne okoliczności dotyczące zdarzenia" - czytamy w oficjalnym komunikacie Manchesteru United.

Niektórzy w ataku widzą jednak drugie dno. Niedawno Woodward zatrudnił w roli PR-owca od ocieplania wizerunku Neila Ashtona, wcześniej szefa działu piłkarskiego "The Sun". Wkrótce na łamach tabloidu pojawiły się artykuły broniące działacza. Zdjęcia z wtorkowej napaści na pusty dom Woodwarda wykorzystane przez "The Sun" w artykule "na wyłączność z miejsca zdarzenia" mają profesjonalną jakość. Czyżby doszło do "ustawki" z tabloidem, by postawić Woodwarda w roli ofiary? Prawdy pewnie nie poznamy, ale wśród wielu osób wtorkowa akcja wzbudza spore wątpliwości.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chuligani zaatakowali dom wiceprezesa Manchesteru United. Grozili mu śmiercią - Sportowy24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski