Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwalę Polaków

Zofia Gołubiew
Szanowni Państwo, zdarza mi się narzekać na niekulturalne zachowania moich krajan, jednakże dzisiaj chcę ich pochwalić. Swego czasu krytykowałam też pociągi „Pendolino”, ale i w tej sprawie zmieniam zdanie.

„Pendolino” jeżdżą punktualnie, coraz krócej, a przede wszystkim cicho i bez wstrząsów. Mimo że są już u nas dość długo, nadal świecą czystością, a obsługa jest nader miła i uprzejma. „Pierwszoklasistów” zaczęto jeszcze dodatkowo karmić - smacznie i obficie.

Męczyły nas wszystkich głośne rozmowy, zwłaszcza przez telefon, o czym zresztą już kiedyś z Państwem rozmawiałam. Ale ostatnio PKP wprowadziły „wagon ciszy”, gdzie należy tejże ciszy bezwzględnie przestrzegać. I w rezultacie co chwilę ktoś mi mówi, że jest zachwycony, że będzie jeździł tylko w tym wagonie, że jest „super!” itd.

Co oznacza, że większość z nas szanuje drugich, nie lubi i nie chce przeszkadzać innym w pracy, w lekturze czy w drzemce. Niepotrzebnie więc narzekałam, bo niekulturalnie zachowują się tylko wyjątki wśród Polaków.

Natomiast już trzy razy natknęłam się na wysoce niekulturalne zachowanie osób, o których zazwyczaj myślimy jako o przedstawicielach „tej wyżej rozwiniętej, szczycącej się starą kulturą, Europy”. W dodatku nie mówię tu o rozbuchanej młodzieży, ale o... emerytach, czyli o ludziach w wieku statecznym.

Trzy razy ledwie ścierpiałam tę ponaddwugodzinną podróż, gdy wagon, w którym jechałam, opanowała wycieczka mocno starszych bardzo hałaśliwych osób - raz byli angielskojęzyczni, raz mówili po hiszpańsku, a raz po włosku.

Za każdym razem było to zaledwie kilkanaście pań i panów, którzy jednak potrafili znacznie uprzykrzyć podróż pozostałym kilkudziesięciu pasażerom. Przekrzykując się głośno, opowiadając sobie jakieś zabawne historie i wręcz rycząc ze śmiechu, nawołując się z odległych miejsc, przemieszczając się i zbijając w rozchichotane grupki - czasem np. tuż nad moją głową!

Jedni z nas usiłowali czytać, inni pracować, z marnym skutkiem. Najlepiej mieli ci, którzy używali słuchawek. Ale i tak była to męka. A ci obcokrajowcy wyraźnie lekceważyli pozostałych podróżnych. Ciekawa jestem, czy w tych swoich „wysoko rozwiniętych i kulturalnych” krajach też tak się zachowują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski