Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwila wytchnienia wiślaków

SAS
Wtorek był dniem czynnego odpoczynku zawodników podstawowego składu. Co prawda razem z kolegami rozpoczęli zajęcia, które odbyły się w Skotnikach, trochę pobiegali, porozciągali się, podbili parę razy piłkę, ale potem mieli już tylko odnowę biologiczną.

Po Wiśle Płock, a przed Zagłębiem Lubin

Wysokie zwycięstwo 4-0 nad Wisłą Płock poprawiło nastroje w ekipie broniącej tytułu mistrzowskiego drużyny "Białej Gwiazdy". W sobotę czeka podopiecznych Dana Petrescu jeszcze trudniejszy mecz - z Zagłębiem Lubin, znów w Krakowie.

Normalnie musieli natomiast nie tylko piłkarze szerokiej kadry, czy rezerwowi z wtorkowego, ale także Piotr Brożek i Marek Zieńczuk, którzy mieli w nogach po pół meczu oraz zmiennicy: Konrad Gołoś i Tomasz Dawidowski. Oczywiście uczestniczyli również w 20-minutowej grze na małym boisku. Zawodnicy zostali podzieleni na trzy 4-osobowe zespoły.
Co najważniejsze, w spotkaniu z Wisłą Płock nikt nie nabawił się urazu, a trener Petrescu pojutrze będzie miał do dyspozycji także pauzujących we wtorek za kartki: Macieja Stolarczyka i Mauro Cantoro.
Na pełny trening był wczoraj przygotowany Piotr Brożek.
-____Jeśli gram połówkę spotkania to zawsze normalnie trenuję - wyjaśnia.
- Był Pan zaskoczony, że trener posadził na ławce rezerwowych Marka Zieńczuka, a Pana wyznaczył do podstawowej jedenastki w meczu z Wisłą Płock i powierzył rolę lewoskrzydłowego?
-____Decyzję trenera przyjąłem spokojnie.
- Czy jest to zapowiedź ostrzejszej rywalizacji miedzy Panem a Markiem Zieńczukiem?
-Rywalizacja zawsze dodaje pewności siebie jednemu albo drugiemu. Wiadomo, że każdy chce grać wpierwszym składzie. Niestety, jest tylko jedenaście miejsc.
- Gdyby piłka po Pana mocnym strzale wylądowała w siatce to może grałby Pan do końca.
-____Mogłem lepiej przymierzyć.
- Z Polonią przez 70 minut występował Pan w ataku, z Wisłą Płock - 45 minut w pomocy, jako lewoskrzydłowy, która pozycja na boisku jest Panu bliższa?
-Zawsze zagram tam, gdzie mnie trener wystawi, ale mimo wszystko najczęściej grałem nalewy skrzydle w____pomocy.
- Wysokie zwycięstwo dodało otuchy?
-Napewno, bo odzyskaliśmy skuteczność, padły piękne bramki i____gra było dużo lepsza.
- Okazało się, że nawet na kiepskim, grząskim boisku można celnie strzelać.
-Nasze boisko nam nie sprzyja, ale tym razem znaleźliśmy sposób nazdobywanie bramek -podania górą, aKonrad Gołoś strzelił zdaleka, gdzie murawa była wmiarę dobra.
A skoro mowa o Gołosiu, to strzelec najefektowniejszego gola tej wiosny w piłkarskiej ekstraklasie zapowiedział wczoraj, że na tym nie poprzestanie. Należy przypuszczać, że trener Petrescu da mu kolejną szansę już w najbliższą sobotę.
(SAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski