Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwilowy koniec Władysława Gomułki

Filip Musiał, historyk, politolog, pracownik Oddziału IPN w Krakowie, profesor Akademii Ignatianum w Krakowie
Bolesław Bierut i Władysław Gomułka (z prawej) 22 lipca 1946 r.
Bolesław Bierut i Władysław Gomułka (z prawej) 22 lipca 1946 r. fot. archiwum
1948. Mit tow. „Wiesława” zbudowano wokół jego rzekomej niezależności od Moskwy. Nie to jednak różniło go od Bolesława Bieruta. Istotą sporu były metody wprowadzania do Polski sowieckiego komunizmu

Po 1956 r. pozycję Władysława Gomułki zbudowano wokół mitu jego rzekomej niezależności od Kremla oraz w oparciu o wizerunek ofiary systemu stalinowskiego. Ten drugi element był kluczowy, dlatego podkreślano spór Gomułki z Bierutem z drugiej połowy lat 40. wskazując, że Towarzysz „Wiesław” – takim pseudonimem posługiwał się Gomułka w czasie okupacji – reprezentował inny, bardziej „narodowy” czy „niezależny” nurt w obrębie doktryny.

Strategia i taktyka
Jednak istota toczonego przed kilkudziesięciu laty sporu była nieco odmienna. Miała charakter bardziej praktyczny, a teoretyczne uzasadnienia były tylko zasłoną skrywającą konkretny cel. Jeśli bowiem odrzeć konflikt Bieruta i Gomułki z treści propagandowych, w istocie sprowadzał się on do problemu skutecznego skomunizowania Polski.

Gomułka opowiadał się przeciwko nadmiernemu centralizowaniu władzy w obrębie ruchu komunistycznego, sprzeciwiał się także potępieniu Josipa Broz Tito – jugosłowiańskiego przywódcy komunistycznego proponującego rozwiązania systemowe uwzględniające lokalną specyfikę, a nieakceptowane przez Stalina. Sprzeciwiał się zarazem mechanicznej sowietyzacji z obawy, że w realiach polskich może ona doprowadzić do odrodzenia oporu społecznego krwawo stłumionego w latach 1944–1947.

Podobnie przewidywał, że forsowanie kolektywizacji spowoduje masowy opór chłopstwa. Bierut zaś był zwolennikiem kopiowaniem wzorców sowieckich do państw satelickich. Istota różnicy zdań sprowadzała się do pytania, która droga jest lepsza do skutecznego wprowadzenia w Polsce sowieckiego komunizmu.

Konflikt nasilił się w 1948 r., gdy trwały przygotowania do wchłonięcia PPS przez PPR. W kwietniu tego roku Wydział Polityki Zagranicznej Wszechrosyjskiej Komunistycznej Partii (bolszewików) sformułował wobec Gomułki zarzut „odchylenia nacjonalistycznego”. Dwa miesiące później na Plenum KC PPR towarzysz „Wiesław” wygłosił referat, w którym podkreślał „piękne tradycje walki o niepodległość” przedwojennej PPS, jednocześnie wskazał negatywny stosunek KPP do kwestii niepodległości Polski.

Próbował w ten sposób zawłaszczyć tradycję niepodległościową PPS, zdając sobie sprawę z nikłego zakorzenienia partii komunistycznej w społeczeństwie polskim i powszechnie negatywnej oceny roli KPP w polskiej historii. Stanął jednak tymi stwierdzeniami w poprzek dążeń Bieruta, który z kolei kłamliwie budował wizję KPP jako partii nie- podległościowej.

W czasie plenum KC PPR na przełomie sierpnia i września 1948 roku Bierut i jego zwolennicy doprowadzili do rozwiązania „sprawy Gomułki”. Bierut wskazywał, że koncepcje Gomułki „to odstępstwo od zasad marksizmu-leninizmu” oraz „rewizja leninizmu z płaszczyzny ideologii oportunistyczno-nacjonalistycznej”. Podkreślał także, że „bakcyle wahań ideologicznych wystąpiły u Gomułki z jeszcze większą siłą w chwili ujawnienia się ciężkiego kryzysu w partii jugosłowiańskiej, który pchnął tę partię na manowce”.

W końcu uznał, iż „na systemie myślowym Gomułki zaciążyła nieprzezwyciężona zaściankowość, narodowa ograniczoność, która zawęża widnokrąg polityczny, nie pozwala dostrzec ścisłego związku w obecnej epoce między dążeniami narodowymi a międzynarodowością i prowadzi do fałszywych i bardzo szkodliwych w praktyce wniosków politycznych”. W konsekwencji wystąpień Bieruta Gomułce i jego otoczeniu zarzucano, że nie wykazywali się „czujnością” i tolerowali „zamęt ideologiczny wśród partyjnej inteligencji”. Ponad wszystko jednak zarzucono im „niewystarczające zapoznanie się z doś- wiadczeniami budownictwa socjalistycznego w ZSRR”. Krytyka skończyła się oskarżeniem „Wiesława” i jego otoczenia o „odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne”.

Gomułka został usunięty z funkcji sekretarza generalnego partii, stanowisko to powierzono Bierutowi. W ślad za tą decyzją z władz partyjnych i państwowych usunięto osoby uznawane za stronników „Wiesława”. Podsumowując te wydarzenia, ambasador ZSRS Wiktor Lebiediew stwierdził „w PPR zdemaskowano i rozbito prawicowe, nacjonalistyczne odchylenie, na czele którego stał […] Gomułka. […] W rezultacie klęski odchylenia prawicowego w PPR Polska uczyniła wielki krok w dziele dalszego zbliżenia z ZSRS”.

Nieunikniony konflikt
Dla obserwatorów sytuacji w bloku wschodnim konflikt pomiędzy Bierutem a Gomułką – czasem podnoszony do rangi sporu między „krajowcami” (czyli komunistami, którzy wojnę spędzili pod okupacją niemiecką) i „moskalami” (czyli komunistami, którzy przybyli z ZSRS wraz z Armią Czerwoną) – był nieunikniony. Wpisywał się bowiem w logikę konsolidowania bloku wschodniego. Założenia polityczne Moskwy wobec państw bloku w nowej fazie budowy komunizmu stały się czytelne już w 1947 r., gdy podczas narady przedstawicieli dziewięciu partii komunistycznych w Szklarskiej Porębie powołano Komin-form, czyli Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych.

Organ ten miał służyć synchronizacji działań w bloku. Po pierwszym etapie – jakim dla Stalina było przejęcie władzy w państwach, które uznał za swoją strefę wpływu, nadszedł czas na etap drugi – umocnienie totalitarnego systemu i zindoktrynowanie społeczeństw państw podbitych. Kraje satelickie miały w sposób mechaniczny we wszystkich sferach życia kopiować wzorce sowieckie. Wkrótce rozpoczęły się – w całym bloku wschodnim – „czystki”, które uderzyły w dotychczasowych liderów, których teraz aresztowano i skazywano pod różnymi zarzutami. Ich celem miało być uzyskanie przez centralę pełnej sterowności partiami komunistycznymi, a poprzez nie państwami satelickimi.

W ZSRS skazano m.in. Aleksieja Kuzniecowa i Nikołaja Wozniesieńskiego, w Albanii Koczi Dzodze, w Bułgarii Trajczo Kostowa, na Węgrzech László Rajka, w Czechosłowacji Rudolfa Slansky’ego oraz Vladimira Clementisa. Wymienieni przywódcy przed aresztowaniem wypełniali wolę Stalina, przyczyniając się do budowy totalitarnych reżimów w swoich krajach, mimo to zostali zamordowani…

Jeden z wielu
Podobna była sytuacja Gomułki. Jako szef partii – ponosił odpowiedzialność za wprowadzanie w Polsce masowego terroru. Był najaktywniejszy wtedy, gdy instalowanie komunizmu w Polsce przynosiło najwięcej ofiar. Później jednak jego polityczne koncepcje sprawiły, że stał się wygodnym elementem rozgrywki wewnątrzpartyjnej realizowanej w całym bloku.

Po 1948 r. sprawa dotycząca jego i jego otoczenia zaczęła nabierać tempa. W styczniu 1949 r. usunięto Gomułkę z rządu, a jesienią tego roku pozbawiono funkcji partyjnych. Ekipa Bieruta systematycznie podeszła do „czystki” wewnątrzpartyjnej, powołując – wiosną 1950 r. – specjalny pion w bezpiece zajmujący się tropieniem wśród komunistów wyimaginowanych wrogów władzy czy zwolenników odmiennych od obowiązującej koncepcji komunizowania Polski.

Niedługo potem aresztowano bliskiego współpracownika Gomułki – Mariana Spychalskiego – generała dywizji LWP, dotąd pełniącego najwyższe funkcje partyjne i państwowe. Zatrzymanie Spychalskiego otworzyło drogę do aresztowań kolejnych oficerów, zapoczątkowało też przygotowania do procesu Gomułki. Choć represje w „ludowym” Wojsku Polskim miały znacznie szerszy zakres niż tylko czystka wewnątrzpartyjna, zostały jednak do niej wykorzystane.

W czasie głównej rozprawy w sierpniu 1951 r., w tzw. procesie generałów, nazywanym także procesem TUN (od nazwisk głównych oskarżonych Stanisława Tatara, Mariana Utnika i Stanisława Nowickiego), skazano wysokich oficerów LWP. Główni oskarżeni byli oficerami przedwojennego WP i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy w 1945 r. nawiązali współpracę z komunistami i powrócili do kraju, przywożąc ze sobą skradzione rządowi RP na uchodźstwie fundusze (około 4 mln dolarów). Wcieleni do LWP, objęli eksponowane stanowiska.

Jednak już w 1949 r. zostali aresztowani i poddani brutalnemu śledztwu. Skazano ich, wraz z sześcioma innymi oficerami, na wieloletnie więzienie pod fikcyjnym zarzutem zawiązania w wojsku anty- komunistycznego spisku oraz współpracy z wywiadami USA i Wielkiej Brytanii. W procesach odpryskowych skazano 86 oficerów, w tym 37 na karę śmierci.

W czasie trwania tzw. procesu generałów, na początku sierpnia 1951 r., aresztowano Władysława Gomułkę. Starano się go zarazem powiązać ze „spychalszczyzną” i „spiskiem w wojsku”, przedstawiano publicznie jako sabotażystę, którego faktycznym celem miało być rozbicie rewolucyjnego ruchu robotniczego. Zarzuty stawiane Gomułce wpisywały się w propagandowe zapotrzebowanie Kremla. Ostatecznie – z nieznanych powodów – odstąpiono od wytoczenia „Wiesławowi” procesu, jednak z aresztu został zwolniony długo po śmierci Stalina – w grudniu 1954 r. Wkrótce później powrócił do politycznych łask, a w 1956 r. stanął na czele procesu politycznej „odwilży”. Jako „ofiara stalinizmu”, a więc systemu, który współtworzył, został ponownie wyniesiony do najwyższych godności i przez kolejnych kilkanaście lat sprawował władzę w „ludowej” Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski