Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Nie chcę się nawet domyślać, jakie będą powody dla rozłącznych uroczystości. I obawiam się, że nic nie jest już w stanie nas znowu połączyć i zjednoczyć, tak jak kiedyś zrobili to trzej zaborcy, niemiecki i sowiecki najeźdźca oraz komuna.
W tym kontekście nieaktualne są już słowa: my, naród. Mam też coraz większe obawy o to, że jako Polacy nie tylko nie jesteśmy już jednym państwem, ale też przestajemy być jednym narodem. Są przecież Polacy i prawdziwi Polacy, patrioci i prawdziwi patrioci, obchodzący 150. rocznicę powstania styczniowego i właściwiej obchodzący tę ważną rocznicę.
Naród musi mieć przecież jakieś wspólne wartości. A dwie największe partie w Polsce świadomie i z premedytacją doprowadziły do tego, że zostaliśmy podzieleni na dwie odrębne i bardzo różniące się od siebie grupy, które mają coraz mniej ze sobą wspólnego (o ile jeszcze w ogóle coś mają). Wprawdzie cały czas jest mowa o tych samych wartościach – prawdzie, religii, historii – ale są one odmiennie traktowane i każda ze stron sobie przypisuje właściwą interpretację tych pojęć.
A może nie ma co płakać nad tym, że jesteśmy coraz mniej jednolitą grupą… Może to dowód, że dobrze się nam dzieje... Jako naród jednoczyliśmy się przede wszystkim w chwilach trudnych, a gdy zagrożenie minęło, daleko nam było do zgody narodowej. A skoro tak bardzo jesteśmy podzieleni teraz – i nie widać większych szans na jedność – to oznacza, że znowu jest nam lepiej. Może więc nie ma potrzeby wybuchu kolejnego powstania narodowego…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?