Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chyżne. Kierowca ciężarówki zmanipulował tachograf. Fałszerstwo wyłapała Inspekcja Transportu Drogowego

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
W Chyżnem ITD zatrzymała ciężarówkę, w której doszło do ingerencji w tachograf
W Chyżnem ITD zatrzymała ciężarówkę, w której doszło do ingerencji w tachograf Inspekcja Transportu Drogowego
W macedońskiej ciężarówce zmanipulowany tachograf umożliwiał rejestrowanie rzekomego odpoczynku kierowcy w trakcie jazdy. Z kolei turecki pojazd prowadziła dwuosobowa załoga, ale jeden z kierowców nie włożył karty do tachografu. Nieprawidłowości stwierdzili funkcjonariusze z małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

We wtorek 3 stycznia, koło polsko-słowackiej granicy w miejscowości Chyżne, patrol ITD zatrzymał do kontroli drogowej ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą. Ciężarówka należąca do macedońskiego przedsiębiorstwa przewoziła ładunek z Albanii do Polski.

- Kontrola zapisów czasu pracy kierowcy oraz prawidłowości działania tachografu wykazała, że mogło dojść do nieuprawnionej ingerencji w jego instalację. Inspektorzy skierowali pojazd do najbliższego serwisu tachografów, gdzie potwierdzono ich podejrzenia - informuje ITD.

Zmanipulowany okazał się nadajnik ruchu. Przeróbka elektronicznego układu w tym elemencie instalacji tachografu umożliwiała rejestrowanie rzekomego odpoczynku kierowcy w chwili, gdy pojazd był w ruchu.

- Instalacja tachografu została doprowadzona do stanu zgodnego z przepisami na koszt właściciela ciężarówki. Macedoński przewoźnik wpłacił także 12 tys. zł kaucji na poczet kary pieniężnej. Za stwierdzone naruszenie zostanie wszczęte postępowanie administracyjne - dodaje ITD.

Gdy inspektorzy zakończyli już czynności związane z kontrolą macedońskiej ciężarówki, wrócili na krajową „siódemkę”. W okolicach Nowego Targu zatrzymali do kontroli turecki zespół pojazdów, którym dwuosobowa załoga kierowców przewoziła ładunek z Turcji do Polski. Choć była to załoga, to w tachografie była umieszczona karta tylko jednego kierowcy. Drugi symulował odpoczynek i nie miał włożonej swojej karty do tachografu. Tym sposobem trasę z przejścia granicznego Turcja/Bułgaria do Chyżnego pokonali w nieco powyżej 41 godzin, nie odbierając wymaganych przepisami odpoczynków.

- W tym przypadku obu kierowców ukarano mandatami w kwocie po 2 tys. zł. Kierowca, który w chwili zatrzymania do kontroli nie miał włożonej karty do tachografu, stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Za stwierdzone naruszenia tureckiemu przewoźnikowi grozi 12 tys. zł kary - informuje ITD.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski