Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ci, co skaczą i fruwają...

ZAB
W Olkuszu jest kilku miłośników motolotniarstwa. Fot. Jacek Sypień
W Olkuszu jest kilku miłośników motolotniarstwa. Fot. Jacek Sypień
W każdy weekend, jeśli dopisze pogoda, na niebie nad powiatem olkuskim pojawiają się warczące motolotnie, a coraz częściej paralotnie z silnikami.

W Olkuszu jest kilku miłośników motolotniarstwa. Fot. Jacek Sypień

LATANIE

Takim, stosunkowo niedrogim pomysłem na zrealizowanie marzeń o lataniu jest paralotniarstwo i motolotniarstwo. Z tym pierwszym jest problem, gdyż w powiecie olkuskim nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można startować z paralotnią. Sporadycznie można spotkać miłośników paralotniarstwa, którzy próbują wznieść się w powietrze zbiegając ze wzgórza Czubatka w Kluczach, czy ze szczytu stoku narciarskiego w Smoleniu. Dlatego z braku miejsc na loty swobodne wielu korzysta z wyciągarek lub paralotni z silnikami, czyli tzw. paraplanów. Ale miejsc, gdzie można bezpiecznie wystartować (i wylądować) motolotnią, też nie ma w powiecie olkuskim zbyt wiele. Jednym z takich miejsc jest dawne lotnisko polowe w Osieku koło Olkusza. – Latam na paralotni od trzech lat. W Olkuszu jest może kilka osób, które się tym zajmują. Ci, którzy mają klasyczne paralotnie najczęściej latają w Beskidach. Ale w Olkuszu jest też kilku motolotniarzy, którzy latają na miejscu. – mówi Aleksander Zalewski, z zawodu grafik komputerowy w jednej z olkuskich firm, a z zamiłowania lotniarz.


Aleksander Zalewski podczas spotkania w olkuskim „Klubie Globtrotera”

Ostatnio był gościem spotkania „Klubu Globtrotera” w olkuskim Domu Kultury. Spotkanie nosiło tytuł „Paralotniarstwo, czyli kilka słów o walce z grawitacją”. Rozpoczął spotkanie od przypomnienia historii prób podbijania przestworzy, zilustrowanej fragmentem komedii „Ci wspaniali mężczyźni w swych latających maszynach” Kena Annakina. Potem wyjaśnił różnice pomiędzy lotniarstwem (szybowaniem przy użyciu lotni, tj. skrzydła z materiału rozpiętego na aluminiowej lub węglowej konstrukcji), motolotniarstwem (lataniem lotnią wyposażoną w silnik) i paralotniarstwem. Ostatnia z wymienionych dyscyplin różni się od dwóch poprzednich sprzętem. Zamiast przypominającej duży latawiec lotni, do szybowania służy tu paralotnia, czyli skrzydło ze specjalnego materiału, usztywniane w czasie lotu przez ciśnienie opływającego go powietrza. Pilot siedzący w uprzęży podwieszonej do paralotni, steruje za pomocą specjalnych linek, a także balansując ciałem. Właściwości aerodynamiczne paralotni w połączeniu z umiejętnościami wykorzystania prądów powietrznych pozwala osiągać imponujące dystanse (blisko 503 km) i wysokości lotów (ponad 4500 m nad miejscem startu).
Alek Zalewski wyjaśnił też dwie kolejne zalety, którym paralotniarstwo zawdzięcza największą obecnie wśród podniebnych sportów popularność. To wysoki poziom bezpieczeństwa oraz stosunkowo niewysokie (w porównaniu do innych lotniczych dyscyplin) koszty wyposażenia. Używany sprzęt, tj. paralotnię, kask oraz wskazujący ważne parametry lotu wariometr skompletować można za ok. 5 tys. zł.
Goście spotkania mieli okazję zobaczyć z bliska wszystkie te sprzęty, a także podziwiać wykonywane przy ich użyciu ewolucje. Alek Zalewski zaprezentował i szczegółowo omówił filmy ukazujące kolejno: szkolenie, loty rekreacyjne oraz mrożące krew w żyłach sportowe ewolucje podczas paralotniarskich zawodów. Może po tym spotkaniu przybędzie w Olkuszu miłośników latania.


Prekursorem motolotniarstwa w Olkuszu jest Aleksander Dobrzański

Pierwsze motolotnie pojawiły się na niebie nad Olkuszem w połowie lat 90.tych. Wtedy to Aleksander Dobrzański, podówczas student Akademii Górniczo-Hutniczej, wraz ze swoim starszym kolegą kupili pierwszą motolotnię, ale żeby móc ją wykorzystywać ukończyli kurs pilotów i zdobyli licencję. Wtedy motolotniarstwo raczkowało. Pierwsze "garażowe" konstrukcje robione z wózków na kołach od taczek z silnikami trabanta zaczęły krążyć po niebie na początku lat osiemdziesiątych.

Przez kilka lat olkuscy motolotniarze organizowali sporo imprez przyleciało ponad 20 maszyn. Poza miejscowymi lotnikami wzięli w nim udział motolotniarze z Łodzi, Stalowej Woli, Gliwic i Krakowa, a także właściciele ultra lekkich samolotów. Ciekawostką tego zlotu był pierwszy w Polsce pokaz lotu na dwusilnikowej motolotni. Kilka lat później z lotniska w Osieku startowała grupa zapaleńców z całego kraju do lotu nad Bałtyk na paralotniach z napędem silnikowym. Olkuscy motolotniarze prowadzili też własną stronę internetową. Teraz ich aktywność nieco osłabła. Przed kilkoma laty wykonali serię lotów nad miastem podczas Dni Olkusza. Może znów pojawią się częściej na niebie?

(SYP)

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski