Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciągle pod presją

Zab
Koszarawa Żywiec, lider IV ligi bielskiej, wygrała w Dankowicach z Pasjonatem 1-0 (0-0). Dla podopiecznych trenera Alfreda Gazdy tylko to się liczyło. Styl zszedł na dalszy plan.

Dla Koszarawy Żywiec liczyło się zwycięstwo w Dankowicach, nie styl

- Ztego, co opowiadali chłopcy, przed rokiem rozegrali niezłe spotkanie, aprzegrali w____Dankowicach 2-3, bo rywal rzucił na szalę wszystkie swoje rezerwy - przypomina trener Koszarawy Alfred Gazda. - Tym razem zagraliśmy słabiej, ale cieszymy się z____kompletu punktów. Przecież po tym poznaje się klasową drużynę, że potrafi ona "przepchnąć" wynik nawet wtedy, kiedy jej nie idzie. Poza tym, po zestawieniu dwóch obrazów, chyba lepiej brzydko wygrać - uważa szkoleniowiec.
Piłkarze Koszarawy muszą zmagać się nie tylko z przeciwnikiem, ale także z presją. Od kilku lat w klubie mówi się przecież o awansie. - Pamiętajmy, że graliśmy wDankowicach wniedzielę, a____więc znaliśmy już wcześniejsze rozstrzygnięcia pierwszej wiosennej kolejki - przypomina szkoleniowiec. - Cała góra wygrała swoje mecze. Nie mogliśmy sobie zatem pozwolić nawet na remis. Tym bardziej cieszymy się z____wygranej - dodaje trener.
Zdaniem żywieckiego szkoleniowca, Koszarawa nadrabia zaległości z okresu przygotowawczego, w którym poza sparingami nie miała kontaktu z boiskiem. - Tylko tym tłumaczę sobie fakt, że chłopcy mało grali piłką. Pewnie byli zaskoczeni możliwością gry na trawie - analizuje Alfred Gazda. - Szkoda, żedali sobie narzucić chaotyczny styl gry przeciwnika. Pewnie stąd wzięły się nasze kłopoty w__drugiej części. Zresztą, odkąd pamiętam, zawsze wDankowicach ciężko się grało. Pod tym względem nic się nie zmienia. Obojętnie zjaką drużyną tutaj byłem, Walcownią Czechowice-Dziedzice, czy BKS Bielsko-Biała. Pasjonat po prostu Koszarawie "nie leży" - dodaje trener.
Niepewnie grała defensywa Koszarawy, kierowana przez Madeja z Mazurem. Jakby tego było mało, chyba niezbyt trafiona była zamiana Bednarka za Żaka. Żywieccy kibice dziwnie się czuli, nie widząc z obronie Matrasa. - Ten ostatni potrzebuje czasu, by dojść do siebie po rozbracie z____treningiem - uważa Alfred Gazda. - Co do Bednarka, to przecież musi mieć szansę wkomponowania się do zespołu. Pamiętajmy, że okres przygotowawczy rozpoczynał wKoszarawie, ale potem na pewien okres musiał wrócić do Wodzisławia. Szczęsny także musi się wkomponować wnowe środowisko. Mamy wprawdzie za sobą 14 sparingów, ale rozgrywane one były wciężkich warunkach itrudno w____nich uzyskać pełny obraz możliwości zawodnika. Obaj gracze, którzy weszli, mają drobne zaległości do nadrobienia - dodaje trener.
Poza tym, szkoleniowiec cieszył się z charakteru swoich zawodników. Przecież było to derbowe spotkanie. - Poza tym szczęścia w____sporcie też trzeba trochę mieć - kończy Alfred Gazda.
(Zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski