Do tego na kilku oddziałach w szpitalu w Prokocimiu trwa remont, co uniemożliwi przygotowanie - wzorem z lat ubiegłych - dodatkowych miejsc dla pacjentów z ostrą infekcją.
Doc. Przemko Kwinta, wojewódzki konsultant w dziedzinie pediatrii, nie kryje zaniepokojenia. Już zimą ubiegłego roku brakowało miejsc do hospitalizacji najmłodszych, m.in. z powodu przekształcenia szpitala MSW w placówkę geriatryczną i tym samym likwidacji oddziału dla dzieci. Trwała również modernizacja oddziału pediatrycznego w Szpitalu im. St. Żeromskiego. Została ukończona we wrześniu, ale dzieci z ciężką grypą mogą tam liczyć tylko na 15 łóżek.
- Na dodatek wkrótce rozpoczyna się remont oddziału dziecięcego w Szpitalu im. Jana Pawła II (JPII). Pozostaje wierzyć, że w tym roku sezonowy wzrost zachorowań na grypę ominie nasz region - konkluduje konsultant.
Na szczęście jest nadzieja, że planowany remont w JPII, czyli rozszerzenie oddziału pediatrycznego o 40 łóżek, będzie możliwy bez wyłączania z funkcjonowania już istniejących. Działania w tym kierunku deklaruje Wojciech Kozak, wicemarszałek województwa. Ale i on jest pełen obaw o najbliższe miesiące. - Zleciłem przygotowanie bilansu miejsc dla dzieci w Małopolsce i w przyszłym tygodniu spotykam się z dyrektorami placówek. Prawdopodobnie jego efektem będzie wystąpienie do wojewody małopolskiego z wnioskiem o zabezpie- czenie dodatkowych łóżek - przewiduje Kozak.
Czy grozi nam epidemia? Na razie nie sposób prognozować. Od 1 do 30 września 2015 r. w Małopolsce odnotowano ponad 19 tys. zachorowań lub podejrzeń zachorowania na grypę, podczas gdy przed rokiem o tej porze chorowało blisko 21,7 tys. osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?