Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciao Italia! Do zobaczenia

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Pamiątką po ŚDM w Proszowicach będzie drzewko zasadzone polsko-włoskimi siłami
Pamiątką po ŚDM w Proszowicach będzie drzewko zasadzone polsko-włoskimi siłami Fot. Aleksander Gąciarz
Światowe Dni Młodzieży. Mieszkańcy Proszowic i Miechowa pożegnali włoskich gości. Wczoraj rano większość pielgrzymów ruszyła w drogę powrotną do swoich domów

Pożegnanie Włochów w Proszowicach wypadło śpiewająco, choć zanosiło się na odwołanie zaplanowanego na niedzielny wieczór spotkania. Deszcz długo trzymał gości i gospodarzy w niepewności. Dopiero około 20 przestało padać i na Rynku zaczęły się nieśmiałe podrygi wolontariuszy.

Po pierwszych taktach tanecznej muzyki, na Rynek zaczęli wychodzić Włosi. Początkowo nieliczni, z czasem stawili się tłumnie. Choć co dopiero wrócili z Brzegów - zmęczeni i zmoknięci - włączyli się do zabawy. - Włosi wykazali wielką inicjatywę. Im nic nie przeszkadzało. Przyjechali zmęczeni, ale chcieli tańczyć. Niezależnie od tego, czy pada, czy nie pada powiedzieli, że biorą peleryny i idą na Rynek - mówi koordynator dekanalny ŚDM Małgorzata Knapik-Klata.

Po kilkudziesięciu minutach na Rynku panowało już taneczne szaleństwo. Cała płyta zapełniła się polsko-włoskim tłumem. - Atmosfera jest przepiękna i taka była podczas całego pobytu. Włosi okazali się bardzo otwarci, radośni. Mimo to, że byli przecież zmęczeni, wracali późno, dokuczał im upał i ulewy, a mimo to nie tracili pogody ducha - opisuje swoje wrażenia ks. Paweł Sorbian, który opiekował się pielgrzymami w parafii Koniusza.

Na pamiątkę tygodniowego pobytu gości na Rynku został zasadzony klon kulisty. Będzie rósł nieopodal dębu, który posadził Kamil Stoch. Poza gospodarzami drzewo pomogli posadzić Marta z Padwy i ks. Matteo. Podobnie jak w przypadku innych wspólnych przedsięwzięć, wszystko przebiegło bez komplikacji.

- Przez cały tydzień współpraca układała nam się bardzo dobrze. Oni stosowali się do nasyzch zaleceń, my też staraliśmy się spełniać ich prośby. Mieliśmy kilka osób znających włoski, co pozwoliło nam się płynnie komunikować - mówi Małgorzata Knapik-Klata.

Niektóre z rodzin goszczących Włochów narzekały tylko, że goście mieli tak mało czasu. - To bardzo mili ludzie, ale wyjeżdżali z domu bardzo wcześnie, a wracali późno w nocy. Nie było nawet czasu, żeby spokojnie usiąść przy grillu - słyszymy. Mimo zmęczenia i włożonego trudu organizatorzy byli zadowoleni. - Staraliśmy się działać podwójnie. Po pierwsze zapewnić gościom posiłki i miejsca do wypoczynku. Ale też chcieliśmy, żeby mogli przeżyć wymiar duchowy święta. Postępowaliśmy zgodnie z zasadą świętego Benedykta „Módl się i pracuj”, choć z naszej strony więcej było w ciągu tych dni pracy niż modlitwy. Choć niesienie pomocy, życzliwość dla gości też może być modlitwą jeżeli płynie z serca, a nie z pobudek meterialnych - podsumowuje ks. Paweł Sorbian.

A najlepszym podziękowaniem ze strony gości było gromkie skandowanie Proszowice! wykrzyczane chóralnie pod pomnikiem Kościuszki w późny niedzielny wieczór.

Pokaz mappingu „Miechów - polska Jerozolima” zakończył Światowe Dni Młodzieży w Miechowie. Wcześniej, w Bazylice Grobu Bożego, pielgrzymi m.in. z Włoch, Polski i Brazylii spotkali się na wieczorze uwielbienia. Modlitwę prowadził ks. Robert Woszczycki, który na zakończenie udzielił wszystkim błogosławieństwa.

Po koncercie, w ogrodach parafialnych, odbył się - po raz pierwszy w Miechowie - pokaz mappingu pod hasłem „Miechów-polska Jerozolima”. W ciągu sześciu minut zaprezentowano historię Miechowa, która rozpoczyna się od sprowadzenia do miasta bożogrobców i pokazuje m.in. budowę kościoła i klasztoru, działalność zakonników, pożary, które trawiły miasto, kasatę zakonu bożogrobców, utworzenie Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, papieskie breve podnoszące miechowski kościół do godności bazyliki mniejszej oraz Grób Boży. Tekst był czytany w języku polskim, ale na poszczególnych obrazach pojawiły się opisy po angielsku.

Pokaz zaprezentowany na budynku dawnego klasztoru zrobił niesamowite wrażenie nie tylko na pielgrzymach, ale i mieszkańcach. - To było piękne - powiedziała młoda dziewczyna z Włoch. Po zakończeniu projekcji wiele osób biło brawo.

Na jej przygotowanie miechowska parafia otrzymała dotację z budżetu Województwa Małopolskiego w ramach projektu „Małopolska Gościnna”. Projekt koordynował Zespół Promocji Gminy Miechów/Informacji Turystycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski