Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cięcia uderzą w edukację i wystawy IPN

Redakcja
Instytut Pamięci Narodowej zaplanował na wydatki w tym roku 218 mln zł, to jest o 4,6 proc. więcej niż w 2009 r. Sejm chce dać IPN o 5 mln zł mniej. Co dla krakowskiego oddziału instytutu oznaczałoby zmniejszenie budżetu o taką kwotę?

ROZMOWA Z DR. MARKIEM LASOTĄ, dyrektorem krakowskiego oddziału IPN

- Jeżeli te 5 mln zł podzielimy na 10 oddziałów, jakie są w całym kraju, to uszczuplenie naszego budżetu o około pół miliona złotych spowodowałoby, że musielibyśmy zrezygnować np. ze zorganizowania dwóch wystaw czy wydania trzech książek. Ból polegałby przede wszystkim na tym, że zmniejszenie budżetu prowadzi do konieczności ograniczania działalności merytorycznej, w tym tak ważnej dla nas edukacyjnej, wydawniczej czy wystawienniczej. Wydatki stałe bowiem, związane np. z utrzymaniem budynków czy zabezpieczeniem zbiorów, są w zasadzie nienaruszalne, chociaż w każdym roku rosną, bo drożej kosztuje energia, gaz itd.

Prezes IPN Janusz Kurtyka powiedział, że aby wygospodarować pieniądze na realizację ustawy dezubekizacyjnej, IPN zmuszony był zmniejszyć zatrudnienie w 2009 r. o około 100 osób. Czy zwolnienia miały miejsce również w krakowskim oddziale?

- Tak. Musieliśmy zlikwidować aż 10 etatów. Gdyby nasz tegoroczny budżet był na poziomie ubiegłorocznego, to groziłyby nam kolejne redukcje.

Politycy SLD twierdzą, że IPN marnuje publiczne pieniądze.

- To nieprawda. Mocno podkreślam, że w krakowskim oddziale pieniądze wydajemy oszczędnie i wyłącznie na cele określone w ustawie. Tym bardziej do liczenia każdego złotego zmuszeni jesteśmy w tym roku, roku kilku ważnych rocznic.

Proszę wymienić kluczowe z punktu widzenia krakowskiego oddziału?

- Zaczniemy od 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. W związku z nią planujemy wydać publikacje i zorganizować wystawy. Mocno zaangażować się zamierzamy w 30-lecie powstania "Solidarności". Tę rocznicę już zresztą upamiętniliśmy, wydając kalendarz "Solidarności" na 2010 rok. Nie mniej ważna dla nas będzie 30. rocznica utworzenia Niezależnego Zrzeszenia Studentów, zwłaszcza że chcemy, aby w Krakowie odbywały się centralne jej odchody. Zamierzamy 30-lecie NZS uświetnić nie tylko urozmaiconą i bogatą ofertą naukowo-publicystyczną, ale też artystyczną.

Konkretnie?

- Dzisiaj mogę jedynie ujawnić, że wydamy album upamiętniający NZS z wszystkich ośrodków akademickich w ówczesnej Polsce.

Ile książek i większych publikacji w 2009 r. wydał kierowany przez Pana oddział?

- 20. Pewnie można byłoby postarać się o więcej, ale na tle pozostałych oddziałów instytutu, a zwłaszcza tego, że w Biurze Edukacji Publicznej w Krakowie i Kielcach pracuje niewiele ponad dwadzieścia osób, mamy się czym pochwalić, zarówno jeśli chodzi o liczbę i jakość publikacji.

Rozmawiał: Włodzimierz Knap

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski