Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemno na "zakopiance"

TD
Od początku 2004 roku gminy ponoszą koszy utrzymania i konserwacji oświetlenia ulicznego. Również tego, które znajduje się na drogach wojewódzkich oraz krajowych. Wydatki na ten cel - inaczej niż było to w przeszłości - nie będą im jednak refundowane. Lokalni samorządowy szukają więc oszczędności. Na różne sposoby.

W Lubniu, w nocy

   Lubień przecina "zakopianka". Zwykle jej odcinek przebiegający przez teren zabudowany bywał dobrze oświetlony.
   Jednak w poniedziałek i we wtorek kierowcy, którzy późnym wieczorem wracali z Zakopanego do Krakowa, skarżyli się na ciemności panujące w tej okolicy. - To teren zabudowany. Poboczami, które spełniają rolę chodników, poruszają się piesi. Blask od reflektorów aut jadących z naprzeciwka utrudnia obserwację skraju drogi. W tej sytuacji o wypadek nietrudno - mówił nam jeden z kierowców. Podobnych telefonów było więcej.
   W Urzędzie Gminy Lubień poinformowano nas, że była to awaria. W poniedziałek i wtorek część lamp ulokowanych wzdłuż E7 rzeczywiście nie świeciła. Poinformowano już o tym ekipę techniczną i zobligowano ją do szybkiej naprawy instalacji oświetleniowej.
   A zatem, czy to już koniec kłopotów? Niekoniecznie. Sytuacja może się powtórzyć jeszcze w tym tygodniu. Władze gminny Lubień postanowiły bowiem zmniejszyć wydatki ponoszone na oświetlenie "zakopianki". W rezultacie część trasy biegnąca przez granice Lubnia będzie oświetlana tylko od 17 do 23. Potem lampy zostaną wyłączone. Zabłysną ponownie dopiero od godz. 4.
   Wówczas będą się palić do 6.30. Wraz z nadejściem wiosny (i wydłużeniem się dnia) harmonogram oświetlenia szosy zostanie skorygowany stosownie do potrzeb.
   - Uznaliśmy, że na takim czasowym wyłączeniu oświetlenia naszej części "zakopianki", w samym środku nocy, nikt nie ucierpi. Gmina natomiast zaoszczędzi trochę pieniędzy - powiedziała nam Aniela Wilczak, sekretarz gminy.
   Władze gminne z prośbą o skorygowanie czasu funkcjonowania oświetlenia zwróciły się już do właściwego dla Lubnia Zakładu Energetycznego. Obowiązkiem urzędu jest natomiast poinformowanie o takiej decyzji policji oraz zarządcy drogi. - I tak też niebawem się stanie. Niebawem przeanalizujemy wysokość rachunków za oświetlenie. Zobaczymy, ile płaciliśmy oświetlając "zakopiankę", a ile, gdy lampy zostały wyłączone na noc - mówi Aniela Wilczak.
    (TD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski