Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciepło, coraz cieplej...

Redakcja
- Nam w Polsce wydaje się, że Szwajcaria - z 3,5-procentowym bezrobociem i prężną gospodarką - jest prawdziwym Eldorado. Czy tak samo wygląda to z perspektywy Berna?

Rozmowa z JANEM WALKIEWICZEM z Wydziału Promocji, Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Bernie

- Niekoniecznie. Szwajcarzy ustawiają sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Bezrobocie wynosi tu 3,5 proc. od bardzo dawna, więc są zdania, że w tym względzie nic się u nich nie poprawia. Bez zajęcia pozostaje 100 tys. ludzi, a Szwajcarom marzyłoby się pełne zatrudnienie. Jednak z naszego punktu widzenia jest to rzeczywiście Eldorado. Większych problemów z pracą nie ma, z drugiej strony nie odczuwa się braku konkretnych specjalistów na rynku. Raz tylko słyszałem, że poszukiwani są operatorzy dźwigów na budowach. Był to jednak ewenement. Poza tym sektor usług budowlanych jest chroniony szczególnie i Polacy mają nikłe, jeśli nie zerowe szanse, by na nim zaistnieć.
Jeżeli pracodawcy poszukują fachowców, na ogół proszą o pośrednictwo wyspecjalizowane agencje "łowców głów". W ubiegłym roku nastąpiło nasycenie informatykami, ale obecnie problem ten został już rozwiązany i informatycy, podobnie jak przedstawiciele innych zawodów, bez trudu znajdują zatrudnienie.
Gdyby pokusić się o opisanie lokalnego rynku pracy, to jest on dość specyficzny. Istnieje zapotrzebowanie na wysokiej klasy specjalistów, prawdziwych fachowców w swojej dziedzinie. Muszą oni znać język używany w danym kantonie: niemiecki, francuski lub włoski. Natomiast zupełnie nie ma popytu na ludzi przyuczonych do wykonywania prostych prac. A już na pewno Szwajcarzy nie są skorzy sprowadzać ich z zagranicy.
-**W**ogóle Szwajcarzy są podobno dość niechętni pracownikom z**zagranicy.
- Co piąty pracownik to cudzoziemiec. W rejonie Berna widać bardzo wielu przybyszów z Niemiec, ale już np. Portugalczyków czy Hiszpanów nie jest tak wielu, jak można by się spodziewać_. _Obywatelom starej Unii łatwiej tu o pracę niż tym z nowych krajów członkowskich. We wrześniu odbyło się referendum dotyczące prawa azylowego i - decyzją większości - prawo to zostało zaostrzone. W efekcie zniesiono wiele przywilejów i świadczeń dla azylantów. Szwajcarskie przepisy są obecnie w tej materii o wiele bardziej restrykcyjne od obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Ostatnio ten problem na forum publicznym zaczęli podnosić obrońcy praw człowieka.
-**Ilu Polaków mieszka i**pracuje w**Szwajcarii?
- 31 maja zeszłego roku było ich dokładnie 4941. Dzielą się na dwie, zasadniczo różniące się od siebie grupy. Do jednej należą pracownicy wielkich koncernów, m.in. Philipa Morrisa, zatrudniani w charakterze ekspertów i menedżerów. Do drugiej pracownicy sezonowi, przyjeżdżający latem, by popracować w gospodarstwach rolnych.
Język polski słyszy się na tutejszej ulicy znacznie częściej niż jeszcze pięć lat temu. Jednak trudno mi powiedzieć, co robią, gdzie pracują ci ludzie. Nie ulega wątpliwości, że kiedyś było znacznie trudniej otrzymać zgodę na pracę w Szwajcarii. Od kiedy Szwajcaria wprowadziła kontyngenty, procedura uzyskiwania pozwolenia znacznie się uprościła. Urzędnicy traktują osoby ubiegające się o pozwolenie znacznie łagodniej. Czuje się wyraźne ocieplenie w tym względzie.
-**Co radziłby Pan Polakom, którzy zastanawiają się nad**przyjazdem do**pracy do**Szwajcarii?**
- Zebrać jak najwięcej informacji na temat tego kraju. Niestety, zdarza się, że przyjeżdżają tu ludzie bez środków na utrzymanie, bez żadnego adresu, kontaktu, ani nawet pomysłu, co mieliby robić. Trzeba przyznać, że do deportacji takich osób dochodzi dość rzadko, chyba że dopuszczą się występków, co nie jest na szczęście częste.
Rozmawiała: ALEKSANDRA NOWAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski