Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cierpliwość popłaca

Jerzy Zaborski
III liga. Już w 2 minucie, po akcji Filipa Wójcika, Karol Dziża trafił w po­p­rzeczkę. Gospodarze zrewanżowali się akcjami Macieja Stróżaka i Tomasza Moskały, które jednak nie przyniosły im wymiernego efektu.

Beskid Andrychów 0
Unia Tarnów2 (0)

Bramki: 0:1 Wójcik 72, 0:2 Tyl 87.

Beskid: Kurzyniec – Piszczek, Jurczak, Kapera, Święs – Adamus, Słupski, Karcz (80 Kubik), Stróżak – Moskała, Pająk.

Unia: Lisak – Jamróg (83 Makowski), Więcek, Witek, Węgrzyn – Dziża (54 Chłoń), Kuzdra, Hebda (75 Tyl), Popiela – Wójcik, Drozdowicz.

Sędziował: Tomasz Żołądek (Kielce). Widzów: mecz bez publiczności.

W końcu po skrzydle urwał się Adrian Chłoń. Poradził sobie z Szymonem Święsem i Dariuszem Kaperą, wyłożył piłkę Wójcikowi, któremu z bliska pozostało dopełnienie formalności.

Po zagraniu z rzutu rożnego przez Wójcika, czający się w polu karnym Marcel Tyl postawił pieczęć na sukcesie przyjezdnych. Goście mogli wygrać wyżej, lecz zabrakło im szczęścia, jak choćby Krzysztofowi Rops­kie­mu, który strzelił w słupek.

Zdaniem trenerów

Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
– Tym razem stać nas było najwyżej na remis, pod warunkiem, że zachowalibyśmy czyste konto. Gole straciliśmy po indywidualnych błędach.

Daniel Bartkowski, Unia:
– Chłopcy wypełnili to, co sobie założyliśmy. Widzieliśmy, że po przerwie gospodarze ruszą bardziej zdecydowanie, więc spokojnie czekaliśmy na swoje szanse. (ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski