Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cieślak: tarnowianie nie zasługują na spadek

Jakub Lesiński
Marek Cieślak był przed laty trenerem tarnowskiej Unii
Marek Cieślak był przed laty trenerem tarnowskiej Unii fot. JAROSŁAW JAKUBCZAK
Żużel. Tarnowskie „Jaskółki” przegrały w piątek w zaległym meczu z Ekantorem.pl Falubaz Zielona Góra 39:51 i ich szanse na utrzymanie się w ekstralidze znacznie się zmniejszyły.

Trener zielonogórzan Marek Cieślak niby cieszył się ze zwycięstwa swojej ekipy, ale na konferencji prasowej przyznał, że ma mieszane uczucia.

- Z jednej strony fajnie, bo wygraliśmy, ale mi osobiście jest smutno. Jednak trochę życia zostawiłem w Tarnowie. Mam tam przyjaciół, jeżdżą tutaj moi byli zawodnicy. Takie jest życie i praca trenera, dlatego trzeba się starać i zwyciężać z nową drużyną. Wiem, że nie powinno być żadnych sentymentów. Nie chciałbym jednak widzieć Unii w pierwszej lidze. Nie zasługują na to - przekonywał doświadczony szkoleniowiec. - Cieszę się z postawy moich jeźdźców. Przed tym meczem czytałem, że zielonogórzanom ostatnio tor w Tarnowie nie odpowiadał. Tym razem było inaczej. Szykujemy się na następny mecz. Znów postaram się zwyciężyć - dodał Cieślak.

Porażką z Falubazem tarnowianie jeszcze bardziej skomplikowali sobie swoją i tak dość trudną sytuację w tabeli. Unia zamyka tabelę ekstraligi i do Tarnowa coraz bardziej zagląda widmo spadku z elity.

- Przykra sprawa… Mówiliśmy, że nie możemy już popełnić błędu na własnym torze i mam tutaj na myśli kolejną przegraną. Niestety tym razem też polegliśmy. Początek zawodów pokazał, że Jason Doyle też pojechał słabiej pierwszy bieg. Później się dopasował. To jednak zawodnik z czołówki światowej. Patryk Dudek jest w sztosie. My, nawet po wygrywanych startach, gdzie wychodziliśmy na 5:1, ostatecznie remisowaliśmy.

Rywal był bardzo mocny. Nie mieliśmy więcej atutów po swojej stronie - mówił wyraźnie załamany trener gospodarzy piątkowej konfrontacji, Paweł Baran. - Jeśli myślimy o pozostaniu na tym poziomie, to komplikuje nam to sprawę. Oczywiście jest jeszcze na to szansa, bo do odjechania pozostały jeszcze cztery spotkania. Jednak nie wszystko jest teraz w naszych rękach. Los, a konkretnie Rybnik musi nam pomóc i potykać się u siebie.

Wczorajszy zaległy mecz: ROW Rybnik - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 36:54.

Zaległy mecz I ligi: Eko- Dir Włókniarz Częstochowa - Orzeł Łódź 46:44.

* Po zdobyciu w piątek tytułu w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski, żużlowcy Fogo Unii Leszno bardzo dobrze spisali się również w sobotnim finale Indywidualnych Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Na torze w Częstochowie faworytów pogodził Daniel Kaczmarek, który został najlepszym juniorem w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski