12 grudnia na ring wróci Mariusz Wach (28-1, 15 KO), który w walce wieczoru gali w Radomiu zmierzy się z Travisem Walkerem (39-12-1, 31 KO). Dla 34-latka z Krakowa będzie to drugi w ostatnim czasie występ po dwuletniej przerwie. W październiku na punkty po ośmiorundowym pojedynku pokonał Samira Kartugicia.
Tym razem walkę zakontraktowano na 10 rund. – Nigdy nie nastawiam się na nokaut. Zawsze jestem przygotowany na pełny dystans. Nie, nie miałem żadnych oporów, żeby zmierzyć się z Walkerem już teraz, ale trzeba przyznać, że takie nazwisko na __polskiej gali robi duże wrażenie – mówi „Wiking”.
35-letni Amerykanin większość swoich wygranych pojedynków kończył przez czasem. Zresztą o jego sile przekonał się między innymi Tomasz Adamek. Dwa lata temu co prawda pokonał Walkera przez techniczny nokaut, ale sam wcześniej był liczony.
– Rozmawiałem z jednym z rywali Walkera, przyznał, że uderzenia Amerykanina dochodziły mu aż do pięt. Dla mnie ta walka nie jest za wcześnie, ale Mariusz przynajmniej w pierwszej fazie będzie musiał uważać na __jakiś niebezpieczny cios – wyjaśnia trener krakowianina Piotr Wilczewski. – _Jeśli nie będzie się dało wygrać przed __czasem, będziemy dążyć, żeby rywala zdeklasować, narzucić mu swój styl _– dodaje były mistrz Europy wagi superśredniej.
Walker w przeszłości zasłużył sobie na walki z takimi zawodnikami jak właśnie Adamek, Mike Perez, Chris Arreola, Johnathon Banks czy Rusłan Czagajew. Jednak ze światową czołówką przegrywał.
– Ale dysponuje mocnym uderzeniem z lewej i prawej ręki. Będę musiał być skoncentrowany w stu procentach. Myślę, że kibice, oglądając nasz pojedynek, nie będą żałować. Walka pokaże, w jakim jestem miejscu. Na __pewno to jakiś test. Sprawdzimy szczelność mojej gardy – uważa Wach.
Jeśli wygra, z pewnością znów zacznie się liczyć w rankingach. A przecież w 2012 roku walczył z samym Władimirem Kliczką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
– Zwycięstwo to przepustka do powrotu na szczyt. Mocno trenujemy już trzy miesiące. Teraz Mariusz pokaże się z dobrej strony, a za __kolejne trzy miesiace wykona już siedmiomilowy krok – kończy Wilczewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?