Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Pewien poseł zaproponował, aby w polskich kolejach wprowadzić wagony ciszy - w których można będzie podrzemać, poczytać, porozmyślać. Oczywiście natychmiast jego pomysł stał się powodem do kpin, i to złośliwych. I - jak to często bywa - w sukurs parlamentarzyście przyszło życie. Jakiś starszy pan, Holender, omal nie udusił współtowarzyszki podróży, która namiętnie, z taką werwą i tak długo rozmawiała przez komórkę, nie zwracając uwagi na błagania Holendra i jego żony - że aż cudzoziemcowi puściły nerwy.
Cisza dawno już stała się dobrem deficytowym. Zewsząd bucha hałas, nie tylko muzyczny, ale także werbalny. Dlatego jestem gotów zapłacić więcej za bilet w przedziale, w którym pasażerowie po przywitaniu się nie będą gadać jak najęci, korzystać z komórek, słuchać radia lub - bywa i tak! - śpiewać chóralnie. Milczenie jest złotem. Cisza też.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?