Citko gotów do gry

Piłkarze Cracovii przed meczem z GKS Katowice

   Zdaniem trenera Stawowego zgrupowanie w Wiśle spełniło swoje cele. - Mogliśmy solidnie potrenować, poćwiczyć różne warianty taktyczne, doskonalić grę w ofensywie i defensywie. Zawsze mówię, że w każdym z tych elementów jest dużo do poprawienia - mówi Wojciech Stawowy.
   Trenera Stawowego cieszy fakt, że zawodnicy wyleczyli kontuzje. A było ich sporo po twardym meczu z Polonią Warszawa.
   W Wiśle ćwiczyli już na pełnych obrotach Arkadiusz Baran, Piotr Giza, Marcin Dudziński, także Marek Citko, który nie odczuwał już żadnych bóli w kontuzjowanej nodze i jak twierdzi trener Stawowy, powinien być gotowy na sobotni mecz w Katowicach z GKS.
   Od poniedziałku do treningów przystępuje Jacek Wiśniewski. W Wiśle nie było tylko Kazimierza Węgrzyna, który w Krakowie cały czas trenował i leczył dolegliwość mięśnia przywodziciela. Od poniedziałku ma ćwiczyć z kolegami.
   Pytam trenera Stawowego - czy na dyspozycji zespołu nie zaważy fakt, iż od meczu z Polonią Warszawa nie rozegrał żadnego meczu choćby sparingowego?
   - Nie sądzę - odpowiada Stawowy. - W Wiśle mieliśmy gry wewnętrzne. One dają czasem więcej niż sparingi, bo rywalizacja o miejsce w drużynie jest w naszej kadrze bardzo zacięta.
   Jak wyglądają plany treningowe Cracovii przed meczem z GKS?
   Dzisiaj cały zespół zbiera się na treningu na siłowni przy ul. Wielickiej. Od wtorku drużyna ćwiczyć będzie raz dziennie, we wtorek na boisku przy ul. Kałuży.
   A w sobotę o godz. 15.30 czeka krakowian 10. spotkanie w tegorocznych rozgrywkach - w Katowicach z GKS. Katowiczanie we wtorek grać będą mecz o Puchar Polski z Podbeskidziem w Bielsku.
   Jak się dowiadujemy, w związku z wylotem zespołu do USA 22 listopada w klubie planuje się przyspieszenie ostatniego meczu ligowego w tej rundzie w Krakowie z Amiką Wronki na 19 listopada. Na tę zmianę terminu zgodę musi wyrazić PZPN i Canal+.
(AS)