Okazuje się jednak, że na tym nie koniec zniechęcania telewidzów. Oto Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowuje projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji znoszący ograniczenie czasu nadawania tzw. klipów autopromocyjnych, czyli reklam zachęcających do oglądania planowanych na przyszłość programów (limit wynosi obecnie 2 minuty na godzinę).
Nadawcy są zadowoleni, chociaż do tej pory i tak udawało im się omijać ów przepis, nadając programy składające się wyłącznie z zapowiedzi.
– Uchylenie limitu jest dla nadawcy publicznego korzystne, ponieważ zwiększa możliwość informowania odbiorców o naszej ofercie, w tym – na czym nam szczególnie zależało – o ofercie jakościowej, np. z anten tematycznych, jak TVP Kultura czy TVP Historia, którą przy obecnych ograniczeniach trudno było nam promować na antenach ogólnotematycznych i najbardziej masowo oglądanych – stwierdził rzecznik TVP Jacek Rakowiecki w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl. Co ciekawe, nie wspomniał o niewielkich kosztach takich programików, przygotowywanych przecież z gotowych materiałów…
Mniej zadowoleni będą zapewne i tak już znudzeni widzowie, co mogę zaobserwować choćby po własnych reakcjach. Gdy oglądam jakiś ciekawy program (albo czekam na jego rozpoczęcie), a nadawca zaczyna mi opowiadać o tym, co zobaczę w przyszłym tygodniu (kwestię pomijania reklam tym razem pomijam) dostaję tzw. białej gorączki, sięgam po pilota i – zawsze gdzieś u konkurencji znajdę coś ciekawego, co przykuje moją uwagę i zniechęci do powrotu na poprzednio oglądaną stację.
Jeśli wspomniana ustawa zostanie uchwalona, będę tak robił jeszcze częściej. Czego i Państwu życzę…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?