Co czeka 116 więźniów Guantanamo

Plan likwidacji amerykańskiego więzienia Guantanamo jest już „w ostatniej fazie” – poinformował przedstawiciel Białego Domu. Zamknięcie niesławnej placówki było jednym z głównych postulatów Baracka Obamy po objęciu przez niego urzędu prezydenta siedem lat temu.

Jak podaje amerykański tygodnik „Time”, rzecznik dodał, że likwidacja więzienia jest „kwestią narodowego bezpieczeństwa” Stanów Zjednoczonych.

Zamknięcie więzienia znajdującego się na terenie bazy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w kubańskiej zatoce Guantanamo – terenie dzierżawionym przez USA, jest priorytetem Baracka Obamy – stwierdza BBC. Po objęciu urzędu w 2008 roku amerykański prezydent planował zlikwidować placówkę słynącą z koszmarnych warunków i tortur w ciągu kilku lat.

Jednak jego plany kilkakrotnie były wstrzymywane przez republikańskich członków Kongresu. Obecnie w więzieniu przetrzymywanych jest 116 osób. Amerykańska administracja stopniowo rozlokowuje więźniów, których w 2003 roku, rok po powstaniu placówki, było aż 684. Teraz rząd Obamy stanie przed problemem, co zrobić z resztą uwięzionych.

W większości przypadków nie chcą przyjąć ich ojczyste kraje, a transport do USA jest obwarowany przez ścisłe regulacje prawne.

Więzienie Guantanamo powstało w 2002 roku, za rządów prezydenta George’a W. Busha. Trafiały tu osoby podejrzane o terroryzm lub zbrodnie wojenne. Placówka od początku budziła kontrowersje oraz protesty aktywistów walczących o prawa człowieka.

W Guantanamo przetrzymywani byli często więźniowie, którzy nie mieli nawet postawionych zarzutów. Powtarzały się także doniesienia o torturach, których dopuszczali się strażnicy. Zdaniem wielu, Guantanamo bardziej przypomina obóz koncentracyjny niż więzienie.