O decyzji, zgodnie z którą działki po motelu (ponad 5 ha) jednak nie idą pod młotek, informowaliśmy już w zeszłym tygodniu. Wczoraj ukazało się zarządzenie prezydenta miasta w tej sprawie. Wcześniej natomiast Jacek Majchrowski deklarował już, że zadrzewiony teren po samym kempingu dawnego motelu będzie parkiem.
- Miasto nie pozbywa się tych terenów, ale nie ma jeszcze w tej chwili decyzji, co dalej. Wiadomo, że najcenniejsza przyrodniczo część to dawny kemping. Mówiąc o ogólnodostępnej zieleni i ewentualnym parku, mówimy o tamtej części - usłyszeliśmy od rzeczniczki prezydenta Moniki Chylaszek.
O wycofanie z przetargu działek po kempingu apelowali ekolodzy, Rada Dzielnicy VI Bronowice i kilku radnych miasta. Wszyscy chcieli parku, ponadto „szóstka” proponowała też, by znalazło się miejsce na obiekty użyteczności publicznej.
- Trzeba teraz spytać właśnie dzielnicę Bronowice: czego najbardziej potrzeba tutaj mieszkańcom. Gdy z nimi rozmawiałem jeszcze przed wyborami, usłyszałem, że potrzebny byłby żłobek - mówi radny miasta Aleksander Miszalski, który składał interpelację w sprawie terenów po motelu.
Waldemar Antosiewicz, radny Dzielnicy VI, może od razu wyrecytować, co by się przydało. - Tam, gdzie wyrośnięte drzewa - park. A na kolejnych działkach można by zlokalizować przychodnię, kryty basen lub dom kultury, bo do najbliższego jest dwa i pół kilometra - mówi. Radny zapowiada przygotowanie uchwały z takimi z postulatami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?